Panie Adamie czy naprawdę dla pana są takie ważne nieistotne sprawy związane z tym gdzie pan Kaczyński składa kwiaty a to, co robi nasz premier i prezydent pana nie interesują? Czy nie jest ważne dla pana, że Donald z Bronkiem niszczą nasz kraj? Czy zarobił pan już tak dużo, że nie interesuje pana, co się stanie z biedniejszą częścią społeczeństwa?
Życzę radosnego świętowania zakończenia kariery. Rozumiem, że w tak uroczystym dniu nie ma pan głowy do myślenia o trudnej sytuacji naszego kraju, ale gdy serpentyny opadną, gdy umilknie ostatni okrzyk - Adaś! - Adaś! niech pan pomyśli trochę też o poważnych, trudnych sprawach a nie o bzdurach gdzie, kto kwiaty składa.