mwalczyk mwalczyk
463
BLOG

Premier „marzeń” Polaków. Realne szanse prof. Piotra Glińskiego

mwalczyk mwalczyk Polityka Obserwuj notkę 6
Zgodnie z zapowiedziami, PiS przedstawiło nazwisko oraz program premiera rządu „technicznego”. Prof. Piotr Gliński z PAN, socjolog, magister ekonomii będzie przekonywał „wszystkie siły polityczne” do swojej kandydatury na to stanowisko.
 
Niebawem partia Jarosława Kaczyńskiego złoży w Sejmie konstruktywne wotum nieufności dla premiera Donalda Tuska. Zgodnie z zapowiedziami stanie się to w ciągu najbliższych tygodni. Wcześniej, bo już przyszłym tygodniu swoje drugie „ekspoze” wygłosi w Sejmie Donald Tusk.
 
Tymczasem na Polskiej scenie politycznej skandal goni skandal. Zaledwie w ciągu kilku miesięcy dwie wielkie afery gospodarczo-finansowe, skandal z zamianą ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, rosnące bezrobocie, bankructwa firm budujących autostrady, mające stanowić sztandarowy program rządów PO-PSL – to tylko nieliczne wyjątki. Przykładów można by mnożyć. - Musimy od dziś nauczyć się marzyć i od dziś zdecydowanie realizować te marzenia – powiedział na konferencji prasowej prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na premiera rządu „technicznego”.
 
Cele tak stworzonego rządu, kandydat na urząd szefa pozaparlamentarnego gabinetu są proste:
 
- Zastąpienie niesprawnego rządu pana premiera Donalda Tuska rządem ekspertów.
- Natychmiastowe wprowadzenie w życie niezbędnych decyzji przeciwdziałających kryzysowi gospodarki państwa i społeczeństwa.
- Sprawne bieżące administrowanie krajem.
- Przedstawienie wizji rozwojowej Polski oraz strategii wprowadzania niezbędnych reform długofalowych. Jak dodał, „stawka, o którą teraz w Polsce gramy to nie tylko przeciwdziałanie kryzysowi, ale także cywilizacyjny rozwój lub zacofanie kraju i nie stać nas – już nie ma to czasu – na zaniechanie tego rodzaju działań. Choć zdaję sobie sprawę, że nie są to typowe zadania dla rządu eksperckiego. W tym wypadku jednak będą.
- Zmiana stylu uprawiania polityki w Polsce, która ma być uczciwą rozmową o dobru wspólnym, o Polsce i z Polakami, a która ma jednocześnie maksymalnie, na ile to jest możliwe łączyć, a nie dzielić. Wspólny projekt – Polska – wymienia prof. Gliński.
 
Prof. Gliński przedstawił 8 priorytetów swojego rządu. Mówił m.in. o konieczności zmian w dziedzinach pracy i gospodarki, działalności instytucji publicznych, edukacji i wychowania, samorządów lokalnych, polityki prorodzinnej, rolnictwa i wsi czy funduszy europejskich. Wśród działań, które zamierza podjąć było natychmiastowe obalenie barier wobec przedsiębiorczości i innowacyjności, odmrożenie trzymiliardowej puli środków z Funduszu Pracy, wprowadzenie ulg podatkowych na dzieci, ulgi podręcznikowej i zniżek dla rodzin wielodzietnych.
 
Dlaczego kandydat PiS prof. Piotr Gliński ma realne szanse objęcia fotela premiera? - To człowiek o wysokiej pozycji naukowej i bardzo, bardzo wysokich kompetencjach, jeżeli chodzi o rozeznanie sytuacji w Polsce, z tego względu, że pan profesor zajmuje się społeczeństwem obywatelskim, zajmuje się tymi problemami, które są bardzo bliskie życiu publicznemu, które są bardzo bliskie także polityce – mówił w krótkim wystąpieniu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
 
Warto dodać, że gdyby objął stanowisko premiera, byłby jednym z nielicznych polityków z tytułem profesora. Nominację profesora nauk humanistycznych otrzymał w 2008 roku. Pod koniec lat 70-tych ub. stulecia związał się Polską Akademią Nauk. W 1984 roku obronił doktorat, prezentując pracę „Ekonomiczne uwarunkowania stylu życia. Rodziny miejskie w Polsce w latach siedemdziesiątych” napisaną pod kierunkiem Andrzeja Sicińskiego. 
 
W 2011 prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1997 roku bezskutecznie startował z list Unii Wolności w wyborach parlamentarnych.
 
Trzeba przyznać, że kandydat na fotel premiera rządu „technicznego” zaskoczyła środowisko dziennikarskie. Choć jego nazwisko było wymieniane w ostatnich dniach, ale raczej nie brane pod uwagę. Zapewne wielce zdziwiony musiał być obecny premier Donald Tusk, który zapowiadaną na dziś konferencję prasował zdecydował się odwołać.
 
Teraz prof. Piotr Gliński będzie musiał przekonać większość parlamentarną do poparcia jego kandydatury. Niestety, wygląda na to, że nie będzie to łatwe. Szanse na to jednak są. Być może dojdzie do licytacji nazwisk mających podlegać mu ministrów. Nie wykluczone, że w najbliższych dniach opinia publiczna w Polsce pozna kolejne fakty dotyczące kulisów rządów PO-PSL, podobnych do tych jak afera „Amber- Gold” czy taśmy prawdy ws. „Ellewarr-u”.
 
NINIEJSZY TEKST ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY ZA ZGODĄ WYDAWCÓW PORTALUWWW.PRAWY.PL, KTÓREGO JESTEM PUBLICYSTĄ.
mwalczyk
O mnie mwalczyk

Moje teksty można także znaleźć pod adresem: www.prawy.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka