Mścisław Mścisław
45
BLOG

Mit zielonej wyspy na oceanie kryzysu

Mścisław Mścisław Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Dawno temu, gdy byłem młody i bogaty (teraz jestem już tylko przystojny) próbowałem być Robin Hoodem na warszawskiej giełdzie – odbierałem pieniądze bogatym i dawałem je biednym... czyli sobie.

Wymagało to przeglądania raportów i różnych informacji ekonomicznych, kóre mogłyby pomóc w ocenie sytuacji na rynku. Spółki giełdowe publikują raporty kwartalne zawierające ich wyniki finansowe. Kiedyś zdarzyło się, że firmy z branży IT (Information Technology) w tym samym okresie wykazały straty. Prawie wszystkie, tylko jedna była na plusie.

W tym momencie widziałem dwa wytłumaczenia. Pierwsze, jest to najlepsza firma IT znacznie lepiej zarządzana od konkurentów, stąd jej oparcie się kryzysowi panującemu w branży. W takiej sytuacji można tylko pozazdrościć zatrudnionym tam szczęściarzom.

Drugie wytłumaczenie było mniej optymistyczne i związane z wcześniejszą aferą firmy Enron. Uznałem jako bardziej prawdopodobne, że przyczyną dobrych wyników może być kreatywna księgowość. Firma niczym nie odbiega od konkurentów, ale coś tam przerzuciła na następny kwartał i stąd dobre wyniki na papierze. Skoro tak, to jej prawdziwa sytuacja wyjdzie na jaw nieco później i może się okazać, że jest nawet gorsza od innych firm. A wtedy będą musieli podjąć działania mające na celu wprowadzenie oszczędności. Najszybszym zaś sposobem i dającym natychmiastowe efekty jest redukcja zatrudnienia.

Po dojściu do takich wniosków wysłałem maila do znajomych pracujących w tej firmie przedstawiając mój punkt widzenia. To nawet nie miało być ostrzeżenie, a tylko taka analiza. Liczyłem raczej na to, że się nie sprawdzi, a ja wyjdę na głupka-czarnowidza.
Na maile nie było żadnego odzewu. Do czasu. Po kilku tygodniach dostałem odpowiedź: "miałeś rację, zwolnili nas wszystkich".

 

Kilkanaście lat temu brałem udział w pewnej zabawie graczy giełdowych. Polegało to na typowaniu spółek, kóre w ciągu miesiąca miałyby przynieść największy zysk. Codziennie po zakończeniu sesji były obliczane wyniki każdego uczestnika i publikowane na stronie www.

Byłem wtedy inwestorem długoterminowym. Moje typy to były spółki, które powinny zapewnić stabilny wzrost w dłuższym czasie, więc w tej zabawie nigdy nie byłem w czołówce wyników.
Aż kiedyś zdarzył się kryzys finansowy w Rosji, co spowodowało duże spadki na światowych giełdach. Ceny naszych spółek spadały o 5-10% w ciągu jednego dnia. W tym momencie w podsumowaniu wyników zabawy znalazłem się na samym szczycie i byłem tam przez kilka dni. Nie oznaczało to, że moje typy właśnie rosły, gdy inne spółki spadały - one, jako duże, solidne firmy, spadały najmniej. Gdy inni tracili 20-60% swojego wirtualnego kapitału, ja miałem straty najwyżej kilkuprocentowe.

Przypomina mi to sytuację Polski w czasie obecnego kryzysu. Mamy ok. 1% wzrostu (wcześniej 6%), a reszta Europy jest na minusie. Ale być może to tylko szczęśliwy traf, jaki i mnie się zdarzył w giełdowej zabawie. Gdy kryzys zacznie mijać inne kraje z minus 2-3% będą miały 2-3% na plusie, a my nadal będziemy się bujać w okolicach 1%.

 

Te dwa przykłady pokazują, że rzeczywistość nie zawsze jest taka jak ją przedstawiają, a pewne liczbowe wskaźniki wyrwane z kontekstu nic nie znaczą jeśli nie rozpatruje się ich w powiązaniu z innymi danymi.
Tak więc gdy jakiś ekonomiczny iluzjonista wciska mi kit, że jesteśmy zieloną wyspą, a kryzys omija nas szerokim łukiem, że Polska rośnie w siłę a ludziom żyje się dostatnio, to chyba jest oczywiste, że nie łykam tego jak typowy leming i zaczynam obawiać się najgorszego. Przykłady Węgier i Grecji nie nastrajają optymistycznie, a mnie gdzieś w głowie kołacze wariant argentyński. Argentyna była światowym potentatem w produkcji wołowiny, była zapraszana na obrady G8, a kilka lat temu niespodziewanie któregoś dnia nastąpił spadek wartości waluty i ludzie zostali z bezwartościowymi oszczędnościami w bankach.

 

Mścisław
O mnie Mścisław

Fajny blog, mam nadzieję, że zdarzy się tu jeszcze niejedno... ;) (Katrine)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości