mundry mundry
270
BLOG

KACZOR WALCZY O DEMOKRACJĘ ;)

mundry mundry Polityka Obserwuj notkę 17

 

 
W ostatnim liście do ciemnego luda pisowskiego prezesik wytarł sobie gębę demokracją 11 razy, w takim oto stylu - prawackie moral panic, likwidują mu!!!11A!:
 
"...likwidują już nie tylko suwerenność, ale także demokrację w krajach słabszych. Interwencja w sprawie referendum i wyborów w Grecji była tego drastycznym i bardzo instruktywnym przykładem. Jednocześnie przygotowywane są rozwiązania, tym razem ujęte już w unijnych przepisach, których skutkiem będzie tak daleko idące ograniczenie suwerenności państw, zwłaszcza w sferze polityki gospodarczej, że w razie ich wprowadzenia będzie można mówić o jej zniesieniu, a wraz z nią zniesieniu także demokracji. Parlament, który o niczym nie decyduje, nawet wybierany w pełni demokratycznie, przy zachowaniu równości ścierających się stron i wszelkich praw obywatelskich, jest tylko fasadą. To samo dotyczy wybieranego demokratycznie prezydenta… [bla, bla, bla...]”
 
 
 
Jak jest w rzeczywistości z "demokratą Kaczyńskim"? Wszyscy wiedzą, że przegrane demokratyczne wybory dla prezesika, to oszustwo i nieporozumienie oraz spisek mediów. Ale to tylko frustracja, wynikająca z niemocy. Dla porównania, oto jak prezesik walczy o demokrację tam, gdzie (już tylko) ma rzeczywisty wpływ na jej kształtowanie - w swoim obejściu, w PIS:
 
"Jeszcze pod koniec października Joachim Brudziński, przewodniczący Komitetu Wykonawczego, zapowiadał, że najdalej w końcu roku we wszystkich okręgach PiS zostaną przeprowadzone wybory nowych władz. Taki jest wymóg statutowy (wybory miały być już w maju, gdy kończyła się czteroletnia kadencja regionalnych władz, ale z przyczyn technicznych przesunięto je w czasie). Same wybory miały wprowadzić demokratyczne procedury w PiS. Bo to nie prezes miał rekomendować nowych przewodniczących – ale wybierać ich mieli regionalni działacze.
 
W czwartek, jak pierwsza poinformowała PAP, władze partii zmieniły zdanie. Wybory okręgowych władz przesunięto o pół roku. A Jarosław Kaczyński w okręgach powoła swoich pełnomocników.
 
– Mogę potwierdzić tylko, że na pewno nie będzie takich wyborów w PiS w tym roku. Co do terminu i powodów nie wolno mi się wypowiadać. Prezes przedstawi je w sobotę na zebraniu Rady Politycznej – mówi "Rz" jeden z zaufanych współpracowników Kaczyńskiego.
 
– Chodzi o wyciszenie sytuacji. Nie możemy sobie pozwolić, by ziobryści przejęli część struktur. A takie ryzyko istnieje, bo po lokalnych wyborach zawsze są jacyś niezadowoleni – tłumaczy inny z członków władz PiS.
 
Niedawno "Rz" informowała, że jeśli zwolennikom Ziobry uda się przejąć kontrolę nad 21 okręgami, będzie mógł domagać się zwołania nadzwyczajnego kongresu. A to podczas kongresu wybiera się szefa partii…”
 
 
 
I tyle (czyli g..) warty jest ten "demokrata" i jego "demokracja".
 
 
 
 
 
Źródełko:
 
 
mundry
O mnie mundry

mundry

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka