Nathii M. Nathii M.
150
BLOG

"Przyjaźń", odc. 43

Nathii M. Nathii M. Kultura Obserwuj notkę 7

Florencia Zuleta nie mogła się oprzeć apetycznemu tiramisu. "Półtorej godziny aerobiku. Dla pewności: dwie godziny. To może jeszcze galaretka?" - negocjowała warunki ze swoją podświadomością. Nie miała ochoty wtrącać się w dyskusje panów w garniturach, ponieważ poinformowano ją, że Paco Ferrero nie zmarł ze starości, a to musiało oznaczać niewyjaśnione kwestie do podniesienia na pogrzebie. Snuła się zatem pomiędzy stołami z żywnością i uparcie wyczekiwała, kiedy Santiago skinie jej dłonią, że nie musi już dłużej prezentować się na liście obowiązkowych obecnych. Wpatrywała się w brata błagalnym wzrokiem, kiedy on był zajęty wymianą oficjalnych uprzejmości z Miguelem Reyesem, oraz kuzynem Paco, Lucasem. Lucas Ferrero usiłował poradzić sobie mentalnie z przemową księdza, w której nie padło żadne zdanie na temat tego, jakim zmarły był nieocenionym kuzynem. Santiago dojrzał Florencię. Przeszedł by nad tym faktem do porządku dziennego, gdyby coś w wyglądzie siostry go nagle nie zirytowało. Poczuł konieczność przeproszenia rozmówców na kilka chwil i wyjaśnienia drażliwej kwestii z krewną:
- Jak ty się ubrałaś na pogrzeb? Co to za ciuchy?
- Czarne. Na pogrzeb.

Florencia i Santiago odziedziczyli urodę po matce, Miss Kolumbii. Z dziwnych względów to Miss sąsiedniej Wenezueli nieomal co roku zakładała koronę najpiękniejszej na świecie, ale pani Zuleta, wówczas jeszcze reprezentująca kraj pod panieńskim nazwiskiem, na pewno była równie ładna co jej konkurentka zza miedzy. Ciemne oczy Flo niczym w japońskiej mandze wypełniały połowę jej porcelanowej buźki. Niewielkie, lecz wypukłe wargi wiecznie zdawały się gotowe do pocałunku. Aby pogłębić efekt, szesnastolatka pokryła usta bezbarwnym błyszczykiem z minimalną ilością brokatu. Do makijażu Santiago nie miał zastrzeżeń, tylko do ubrania.

- Widzę, że czarne, tylko czemu ta spódnica taka nierówna? I jakim prawem na koszulce są napisy "viva le rock" oraz "disco"? A te narysowane butelki? To po alkoholu? Pijesz alkohol? Nieważne, o czym ja w ogóle bredzę. Buty, pokaż mi je. Na Boga, one są różowe!
- Przecież to kolekcja Vivienne Westwood i Eda Hardy'ego. I nie mów mi, że *to* nie pasuje do pogrzebu.

Wzruszyła ramionami i pokazała bratu wyprostowany środkowy palec z pierścionkiem z przyklejoną doń trupią czaszką i wygrawerowanym napisem "too fast to live, too young to die". Ze sznurowanego pod kolanami różowego trampka, spomiędzy cekinów przeplatanych czerwonymi i zielonymi różami, wyła pantera. Mała siostrzyczka z kandydatki na miss stanu Nowy Jork przeistaczała się w emo. Santiago musi z nią spędzać więcej czasu. Czuł się jak zabiegany rodzic, świadom winy ale nie zmieniający zachowania, wynagradzający nieobecność w dolarach. Kto, wie, może gdy nie ma go w domu, ona czyta "Zmierzch"? "Spalić Zmierzch" - zanotował w pamięci pan Zuleta a przy okazji przypomniał sobie inne postanowienie dotyczące Flo: "Zabić Alejandro Aguirre". Alejandro Aguirre był trzynastym z piętnastki dzieci nielegalnych dominikańskich imigrantów będących zarówno z wykształcenia jak i z zawodu oraz z pasji bezrobotnymi. Jakkolwiek inteligentny ten młody Aguirre by podobno nie był, Santiago trzymał się pryncypiów. Mezalians to mezalians. Amant nie chce się odczepić, to trzeba mu pomóc. Na drodze ostatnio niestety stanęły inne zadania, więc Santiago chcąc zapobiec prawdziwej katastrofie, ponownie wczuł się w rolę spanikowanego rodzica:

- Pamiętaj o stosowaniu antykoncepcji.

Florencia znad ciastka popatrzyła na niego jak na wariata i poszła bawić się plazmą w pokoju obok.

Odcinek 1

Odcinek 42

Odcinek 44

Nathii M.
O mnie Nathii M.

C'est moi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura