ARNOLD PARSZAWIN ARNOLD PARSZAWIN
441
BLOG

PŁYŃ MAZUREK, PŁYŃ

ARNOLD PARSZAWIN ARNOLD PARSZAWIN Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Pogrążony w błogostanie, szczęśliwy obywatel zielonej wyspy, żegluję po jeziorach mazurskich jachtem „Mazurek”. Uśmiecham się do Mazura, który na mijanej łodzi rybackiej mazurzy coś do swojego kolegi. Rozkoszuję się mistrzowskim wykonaniem „Muzyki na wodzie” przez orkiestrę pod batutą Kurta Masura. Czytam tekst pod nagłówkiem "Więcej nie pójdę przed pałac" w swojej niegdyś ulubionej gazecie (bynajmniej nie chodzi o "GŁOS MAZUR"). Pogrążony w lekturze mówię w myślach sam do siebie: „Boze, jakie to scęście, ze jest jesce red. Mazurek ze swoim legendarnym pocuciem smaku”. Ech, płyń Mazurek, płyń.

znany z tego, że jest nieznany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości