navigo navigo
924
BLOG

Nie mogę zapomnieć o Eugeniuszu

navigo navigo Kultura Obserwuj notkę 38

Powinnam z nim jednak skończyć. 

Może się uda.

Ale tutaj - jeszcze tylko ze dwie kolejne strofy*.

:)))

* link do poprzednio wpisanych - dam pod notką. 

-----------------------------------------------------

 

 

Pracując pilnie i wzorowo

Na kredyt ojciec jego żył.

Wydawał bale - daję słowo!

Trzy w roku, w końcu - opadł z sił.

Los chronił dobry Eugeniusza.

Najpierw Madame dbała o duszę,

Później Monsieur nie szczędził sił.

Chłopczyk, choć psotny, miły był.

Monsieur l'Abbe, Francuz ubogi,

Nie chcąc, by nudą wykład wiał,

Na każdą lekcję żarcik miał.

Nie męczył go rygorem srogim.

Grymasem karcąc za swawolę,

Chodzić do parku z uczniem wolał.

 

Kiedy młodości buntowniczej

Nastał dla Eugeniusza czas,

Pora nadziei i nabzdyczeń - 

Monsieur, wygnany, poszedł w las.

A mój Oniegin, już swobodny,

Kazał się ostrzyc w sposób modny,

Londyński wdział - jak dandys - frak,

I świat poznawać zaczął tak.

Francuską mową znakomicie

Władał w rozmowach, w piśmie też,

Kłaniać się umiał należycie,

Tańczył mazura - i co chcesz...

Któż żąda więcej? Uznał świat,

Że całkiem miły z niego chwat.

 

navigo
O mnie navigo

homo viator Wszystkie moje teksy i zdjęcia są objęte prawem autorskim.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura