nieliniowy nieliniowy
119
BLOG

Niegodniśmy

nieliniowy nieliniowy Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Działania PIS na razie przebiegają według znanego od dawna scenariusza: wojska nasze dzielnie walczą za granicą. 

 

Państwo wiedzą o co chodzi? 

 

Jak nie to wytłumaczę, otóż wciąż idą wieści z dalekiego frontu: walczymy ze strasznym wrogiem, trwamy na przyczółkach i dzielnie ćwiczymy musztrę. Wiadomości te dochodzą do polskich rodzin przez małe radyjko wokół, którego ludzie zbierają się wieczorami. Tatuś mówi: o, PIS już tam bankierów pogania chyba, albo: o, ten Schnepf dostał naganę! Wszyscy strasznie się martwią o wynik wojny ale ponieważ front jest gdzieś daleko nikt nic nie może pomóc. Dowódcy PISowscy coraz to pojawiają sie w mediach i tłumaczą , że już zaczynamy wygrywać bo program 500+,  znaczy nowy czołg, już wszedł do użytku. 

 

Podziwiamy tedy PISowskich bohaterów i marzymy o tym by się przyłączyć jednak nie ma na to szansy. Pamiętam jak zaraz  po wydarzeniach smoleńskich zgłosiliśmy się z bratem na ochotnika do miejscowej komórki PIS. Niestety odpowiedź przyszła mailem dopiero po dwóch latach kiedy to brat wyjechał już z rodziną na dalekie wyspy bo tak go wszystko strasznie…       denerwowało. 

 

Ja też się trochę w tym czasie znudziłem ale wciąż słucham co tam PIS wywojowuje. Jak wiadomo boje się toczą ciężkie i choć czasem nasuwają się różne pytania to sąsiad mówi  żeby nie krytykować bo to ruskie szpiegostwo jest. Ja zaś mam tych kilka wątków, które mnie dręczą jak robak ale już nic nie gadam. Tylko czasem wyję jak pełnia nadejdzie. Np. co z aneksem, co ze zbiorem zastrzeżonym, gdzie ekshumacje, gdzie załatwienie sprawy przekrętów frankowego i opcyjnego, gdzie generalne odcięcie lichwiarzy przez zmianę artykułu 220 ustęp 2, dlaczego Morawiecki bredzi o inowacyjności i jakimś bilionie a przecież można by jak Wilczek, gdzie powszechny dostęp do broni itd. itd. 

 

No, ale wiadomo, że to nie my mamy walczyć. Walczyć ma 30 tys. PISowskich rycerzy. My zaś jak wojna będzie wygrana to się załapiemy za 15 - 20 lat na dobrobyt, choć w tym czasie wyjedzie 5 mln młodych bo im się nie będzie chciało czekać w tiszertach z żołnierzami wyklętymi na wyniki przy radyjku. Gdy zaś wojna będzie przegrana wtedy to zostaniemy ograbieni już do końca i wtedy też wszyscy młodzi wyjadą. Oczywiście w międzyczasie. 

 

No, ale modlimy się dzień i noc coby PIS zwyciężył w tym strasznym boju w kosmosie, a wszystkie wątpliwości typu: hangar zburzony na Okęciu, Petraeus od 7 do 9 kwietnia 2010 w Warszawie, śnieg Cieszewskiego, trzeba odrzucić bo to przeszkadza w modłach. 

 

A w ogóle, to na szczęście dzięki braciom Karnowskim i Sakiewiczowi mamy takie poczucie jakbyśmy sami w tym potwornym boju uczestniczyli. Czasem tylko ręce świerzbią i człowiek by zdjęcie z 10 kwietnia zobaczył, no, ale wiadomo to tylko rycerze PISowscy mogą my zaś mamy robić tak jak zawsze od 60 lat, brać 500+ i siedzieć cicho bo niegodniśmy. 

 

Jak Kiemlicze. 

nieliniowy
O mnie nieliniowy

leniwy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo