Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
5084
BLOG

Ale porwała!

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 114

Ależ ona darła te papiery, ależ darła. Agnieszka Pomaska, wiecznie aspirująca i wiecznie dobrze zapowiadająca się, w końcu wyszła z cienia. Przypomnijmy, że choć Aga Pomaska ma wiele sukcesów na swoim koncie, choćby pamiętne osiągnięcia reżyserskie czy machanie „niebieską szmatą” do obiektywu, to wciąż tak naprawdę nie może do końca rozwinąć dumnie swoich pięknych skrzydeł. Tymczasem walka pomiędzy paniami o miano królowej myszek-agresorek nabiera rumieńców. Na czele wyścigu agresywna ostatnio jak nasterydowany pitbull Ewa Kopacz, tuż za nią Kidawa-Błońska uśmiechająca się niczym kobra na pół sekundy przed atakiem. Na razie jednak Aga (tak się kiedyś przedstawiła na Salonie 24, to nasza koleżanka-blogerka, tak, tak) wysforowała się do przodu z tym darciem. Szkoda może, że jeszcze wzorem pewnego sympatycznego młodzieńca z Trójmiasta nie rzuciła tych podartych papierzysk w tłum posłów i nie krzyknęła: „żryjcie to gó...o!”. Ale i tak było nieźle, Aga. Oczywiście żartuję, było strasznie słabo, o czym dokładniej napiszę za chwilę.

Mnie natomiast nie dawało spokoju następujące pytanie: czy Aga znajdując się w pełni świadomości porwałaby jakiś dokument unijny? Na przykład ten, dzięki któremu ślimak został zaliczony do ryb słodkowodnych. Albo inny zamieniający marchewkę w owoc. A może Aga chciałaby podrzeć papiren wymagający od chętnych na wspinanie się po drzewach posiadania odpowiedniej licencji. Warto byłoby też się zaciekawić pismem o kaloszach jako wyposażeniu ochronnym numer 06/966 i wynikającą z tego faktu koniecznością dołączenia do nich instrukcji obsługi. To wszystko mogłoby być spokojnie podarte przez Agę, ale jej to zapewne „nie przyszłoby do głowy” jak powiedział inny długowłosy klasyk. Aga kocha Unię Europejską i na pewno nie podarłaby niczego co tam zostało wyprodukowane.

Kłopot z hepeningiem Agi jest jednak taki, że nieco zabrakło w jej poczynaniach logiki. Aga, posłuchaj jeśli możesz mnie teraz bardzo uważnie, skup się odrobinę. Podarłaś dokument wytworzony przez polską instytucję, prawda? No dobrze. Polska jest krajem członkowskim tak lubianej przez Ciebie Unii Europejskiej, zgadza się? Zgadza. Czyli podarłaś Aga jednym słowem w pewien sposób dokument unijny. No tak, czy nie? No chyba że chcesz wyprowadzić nasz kraj z Unii Europejskiej, na przykład za to, że stał się przesadnie putinowski. Całkiem się już w tym pogubiłem.

Ale ogólnie to cieszę się że jesteś z nami. Wierzę w to mocno, zwłaszcza obserwując jak rośnie poziom intelektualny wśród platformerskiej śmietany, że w końcu nadejdzie Twój wielki dzień i kiedyś zostaniesz szefową PO. Zasługujesz na to jak nikt inny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka