Ja$_ Ja$_
33
BLOG

Polacy to nie naród...

Ja$_ Ja$_ Polityka Obserwuj notkę 5

to żywioł.

Tekst ten chodził za mną długo. Wahałem się czy tak z grubej rury wypada mówić o swoich krajanach i o sobie w końcu. Ale niedawna rocznica Powstania Warszawskiego i towarzyszące jej komentarze m. in. Geralta w salonie24 i JKM na onet.pl przekonały mnie, że jest nad wyraz trafna i nieźle tłumaczy zawiłości naszej historii.

Ciągle pojawiają się opinie o naszym narodowym charakterze (fatalnym zdaniem autorów), który popycha nas do straceńczych zrywów kończących się zwykle masakrą. Powstania styczniowe, listopadowe i dwa warszawskie (pierwsze w getcie). Samosierra, Racławice, Monte Cassino. Przykłady można mnożyć.

Z drugiej strony opinia o kiepskich zdolnościach organizacyjnych, braku obywatelskości łatwemu poddawaniu się narzuconym rozwiązaniom przy trudnościach z podejmowaniem decyzji w trybie demokratycznym (vide tekst pana Nowakowskiego) i najlepszy dowód - bulwersujące stwierdzenie galopującego majora, że nie wierzy w sensowne rozstrzygnięcia polskich rządów i z rozkoszą podda się zamordyzmowi brukselskiej biurokracji (co, gdy mu wytknąłem raczył był zbyć milczeniem) skłaniają do głębszego zajęcia się tematem.

 

Tow. Stalin ponoć mawiał: Komunizm pasuje do Polaków jak siodło do krowy. Z drugiej strony wieszcz Mickiewicz pisał „nasz naród jak lawa” – coś zatem na rzeczy być musi.

 

I rzeczywiście muszę się z wszystkimi powyższymi stwierdzeniami zgodzić. Jednak oceniam ten stan pozytywnie. Nie przetrwalibyśmy tutaj na skrzyżowaniu szlaków Europy, w miejscu, przez które przewala się każda dziejowa nawałnica gdyby nie ta dziwna cecha powodująca ciągłe wrzenie, chaos i zamęt w czasach względnie spokojnych, ale ratująca nas w czas wojny, niewoli i opresji. Żywioł spętany zewnętrzną skorupą burzy się dotąd w głębi póki pęt nie rozsadzi niczym lawa krater, czy para zamknięty kocioł. Erupcji nie sposób zwykle przewidzieć.

I z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku Powstania Warszawskiego. Zauważmy postawę samych uczestników. Nikt z nich dzisiaj nawet nie kryje, że czekali tylko kiedy, nikt nie myślał czy? Podobno sama decyzja była poniekąd przypadkowa, bo ktoś przyniósł wieść o rozpoczęciu walk i to przekonało jeszcze wyczekujących wodzów.

 

Zaskakujące są natomiast decyzje naszych wrogów. Wiedząc o żywiołowym charakterze Polaków pchają się tutaj próbując taką „tykającą bombę” włączyć w swoje struktury. Zatem to chyba oni postępują nieracjonalnie i wbrew swojemu uporządkowanemu charakterowi.

 

Cóż, amerykanie też wkroczyli do Afganistanu.

 Pycha wielkich tego świata jest nieposkromiona.
Ja$_
O mnie Ja$_

Urodziłem się niedawno. Trochę spałem (ostatnio). A teraz chodzę do szkoły. Na razie chłonę otaczającą mnie coraz bardziej rzeczywistość z otwartą buzią. Jak się nauczę pisać to zobaczycie co mam do powiedzenia.Wersja alternatywna:Jestem globalnym środkiem płatniczym cierpiącym na manię wielkości, (obecnie w trakcie ostrego załamania i reanimacji ). Urodziłem się dośc dawno w nowym świecie. Niejedno widziałem i przeżyłem. Ksywki: Baks, Sałata, Zielony, Waszyngton, Twardy, i wiele innych

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka