Novalijka Novalijka
28
BLOG

Palikot na prezydenta?

Novalijka Novalijka Polityka Obserwuj notkę 23

Załóżmy, że Janusz Palikot wygrywa wewnętrzne wybory w Platformie Obywatelskiej i startuje w wyborach prezydenckich. Ha! Pójdźmy dalej: załóżmy, że głosują na niego nie tylko studenci, ale i wykształceni trzydziesto- i czterdziestolatkowie z dużych miast. W finalnym założeniu powiedzmy, że Janusz Palikot wygrywa pierwszą rundę wyborów i w drugiej pokonuje Kaczyńskiego.

W tym momencie mojej notki, jestem przekonana, że większość propisowskich czytelników mojego bloga, a i  także część zwolenników PO ma żądzę mordu w oczach i jad na klawiaturze. O tych sięgających po pałki i widły wolę nie myśleć. Ale poczekajcie. Może absurdalna myśl o kandydaturze Palikota wcale nie jest pozbawiona sensu?

Od dwudziestu lat tkwimy w zaklętym okręgu kolesiostwa. Prezydentami zostają ludzie, którzy albo mogą i nie robią, albo by chcieli coś zrobić, ale z jakichś względów nie mogą. Jak dotąd prezydentem nie został żaden skandalista pokroju Palikota, ale wśród głów państwa nie było też przedsiębiorcy znającego problemy ekonomii, no i polityka, który by sobie nie dał w kaszę dmuchać. Może wśród politycznych oszołomów nie ma odpowiedniego prezydenta? Może czas zagłosować na trefnisia, żeby w tym kraju wreszcie zrobiło się normalnie?

No cóż. A jak nie będzie dobrze i normalnie, to przynajmniej zabawnie będzie…

 

Novalijka
O mnie Novalijka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka