Nie, nie matura! Matura blisko, ale jeszcze nie nadeszła. Czai się, paskudnica jedna. Ale dzisiaj też będzie prywata, ojjj, ileż prywaty.
Do Salonu wreszcie dotarła osoba, którą bardzo chciałam tu zobaczyć. Inteligentna, ironiczna, czasem zbyt żywiołowa w dyskusji. Pewna osóbka, której zdanie bardzo sobie cenię, a z którą znamy się... Ochłapczyco, kochana, ile my się już znamy?
No tak czy inaczej: zapraszam do novalijkowej przyjaciółki, Ochłapczycy.