wislawus wislawus
366
BLOG

Nikt i Wszystki a Przyroda.

wislawus wislawus Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Dotychczas przyrodę w nauce utożsamia się z ziemią i jej płodami, wyłączając z niej zwierzęta oraz człowieczeństwo, ponieważ ten rodzaj życia zaliczany jest do biologii i biologii świadomej.  Jest to utożsamianie zawężające, spowodowane homocentryzmem, czyli oglądem realności przez  człowieka, oczami człowieka.

Przyrodę, tę związaną z płodami ziemi, utożsamia się też z naturą. W zasadzie słusznie bo tak wąsko pojmowana przyroda, oraz szeroko rozumiana natura, to w zakresie tej przyrody, jedno i to samo.  Z tym, że przyroda to pojęcie z innej dziedziny oświaty Wszystkiego, a natura, z innej. Byt, natura, istota i postać to pojęcia, wartości,  z  filozofii. Przyroda, jako odrębna dziedzina oświaty  podlega też filozofii. Filozofia wznosi się ponad przyrodę.

W filozofii mieszczą się wszystkie pozostałe dziedziny oświaty. Filozofia z tych dziedzin  pochodzi, czerpie z nich swą mądrość,  ale też na te dziedziny swą logikę i mądrość, rozlewa.
Filozofia jest jak wielka piramida pod którą schronione są wszystkie pozostałe dziedziny oświaty. Na schematycznym rysunku zamieszczonym na wstępie widać wyraźnie, że wiedza, informacje, wpływają tylko przez oś oświaty, czyli kręgosłup Wszystkiego. Im wyżej informacja dociera, tym jest bardziej wyselekcjonowana i cenniejsza, tym wyższą  dziedzinę oświaty stanowi. I dopiero po osiągnięciu pułapu danej dziedziny, informacja, już przetworzona w danej dziedzinie, rozlewa się po niej i po dziedzinach usytuowanych poniżej. Nigdy w stronę przeciwną, nigdy w górę. To jest mechanizm który powoduje, że mniej poinformowany nie jest w stanie przekazać informacji lepiej poinformowanemu w danej, oraz wyżej usytuowanej, dziedzinie.

Najwyżej w hierarchii dziesięciu klasycznych dziedzin oświaty  tworzących Wszystko stoi filozofia (na rys.1 dziedziny pokazane jako płaszczyzny).  Pozostałe dziedziny są "pod jej skrzydłami". Niektórzy za królową nauk uważają matematykę. Ci co tak sądzą  tkwią na  początku oświaty,  w okresie gwałtownego rozwoju matematyki, kiedy to budziła powszechny zachwyt a nawet uwielbienie. Ten czas dawno minął. Matematyka jest jedną z najniżej usytuowanych dziedzin w piramidalnej hierarchii dziedzin oświaty. W porównaniu do filozofii, przyrody, a nawet fizyki, matematyka  jest prymitywnym, skostniałym narzędziem (kalkulatorem) służącym do pomocy nie tylko fizyce, ale też pozostałym dziedzinom oświaty, w tym filozofii. Jedno jest pewne:

Matematyka, oraz pozostałe dziedziny oświaty nie dają i nigdy nie dadzą możliwości poznania i zrozumienia Wszystkiego, tym bardziej Niczego. Takie możliwości dała, tylko i wyłącznie, Filozofia.

Oczywiście, matematycy zaraz mi zarzucą kłam, małostkowość oraz nieznajomość matematyki. Ale ja wiem o czym piszę: Cała nauka i oświata, to Nikt oraz Wszystki. Zadaniem każdej z dziedzin nauki oraz  oświaty, w tym matematyki, jest odkrywanie, poznawanie,   uświadamianie  postaci Niczego,  Wszystkiego oraz relacji  które między nimi panują, od początku, do końca. Matematyka tego celu nie widzi i do niego nie zmierza, przez to nie jest w stanie go osiągnąć. Matematycy dotąd nie mają pojęcia że ich liczby i cyfry(liczby ujemne) odzwierciedlają Wszystkie cząsteczki filozoficzne, ale i fizyczne. Dlatego matematyka, "kręci się wokół swego ogona", a wraz z nią matematycy, wpadając w nieuzasadniony  zachwyt nad matematyką, nazywając ją "królową nauk", a sami, w matematyczne samouwielbienie (królowie którzy znają i rozumieją królową).

Ogół Niczego i  Wszystkiego ogarnia tylko i wyłącznie Filozofia.

I to filozofia jest królową nauki i oświaty.  Kto przedkłada w nauczaniu, w oświacie, matematykę, fizykę nawet biologię, czy teologię, nad filozofię, ten Niczego  i Wszystkiego nie rozumie. Kto nie rozumie i naucza, ten  działa na  swoją szkodę, na szkodę uczni, narodu, człowieczeństwa, Wszystkiego. Wielu jest takich, szczególnie w fizyce,  którzy nie rozumiejąc czym jest, np. atom, jak zbudowany jest elektron, neutron, proton, nauczają o nich z pozycji wszystkowiedzących, nieomylnych  guru. Kto ma inne, może nawet poprawne zdanie(czego nie są w stanie zweryfikować niewiedzący), staje się obiektem ich kpin. Te kpiny i to zadufanie w mądrość swojej niewiedzy, świadczy o  miałkości, a bywa że i głupocie.

Po tej, nieco przydługiej dygresji, definicja przyrody z Wiki:

Natura, przyroda – w najszerszym znaczeniu to świat, wszechświat, rzeczywistość materialna. Termin ten obejmuje zjawiska świata fizycznego – zarówno nieożywionego, jak życia – w ogóle, bez szczególnego uwzględniania lub z wyłączeniem produktów działalności ludzkiej i ludzkiego oddziaływania na przyrodę.”

W tej definicji wyraźnie pomieszane są dziedziny fizyczna: „ świat nieożywiony”,  „wszechświat”,  „rzeczywistość materialna”; dziedzina biologiczna: „jak życia – w ogóle”;  oraz dziedzina filozoficzna: „natura”.  W sumie jest to definicja  fizycznego świata  i  wszechświata, a nie przyrody, tej rozumianej  jako płodów ziemi.  W tej definicji wymienia się życie, „jako w ogóle”  dotyczące przyrody, ale nie odróżnia się w  niej  życia przyrody i osobno, życia tylko biologii. A to są różne życia, różne światy.  Dlatego, aby tę fizykę i biologię w definicji przyrody uzasadnić, wstawiono obok słowa „przyroda”, niesamowicie szerokie filozoficzne pojęcie, obejmujące Wszystko, „natura”. No bo przecież:

Naturą jest cały organizm Wszystkiego, wszystkie dziesięć dziedzin oświaty: geneza, geometria, matematyka, fizyka, chemia, przyroda, biologia, filologia, teologia i filozofia(nie tylko fizyka, przyroda i biologia).

Czym jest, zatem, przyroda i czym różni się od biologi?  W wąskim zakresie, już wspomniałem:    Przyroda to są samo odradzające się płody ziemi trwale z nią związane.
Co to znaczy „płody ziemi”?   Płody ziemi to to, co w ziemi, z ziemi, na ziemi, się rodzi i odradza.  A „trwale z nią związane”? To znaczy, że nie mające możliwości samodzielnego, o własnych siłach, przemieszczania się względem miejsca narodzenia w ziemi, z  ziemi.

Przyroda jest trwale przyrośnięta do ziemi. Oderwanie przyrody od ziemi o własnych siłach jest niemożliwe. Przyroda nie popełnia samobójstwa. Oderwanie przyrody od ziemi siłami biologii lub fizyki, skutkuje zamianą jej w postać fizyczną.  I to jest ta zasadnicza różnica między wąsko, lokalnie rozumianą przyrodą, a wąsko,  lokalnie, rozumianą biologią. 

Biologia samodzielnie, o własnych siłach odrywa się od ziemi i przemieszcza się względem miejsca narodzenia. 

Biologia świadoma, czyli człowieczeństwo, potrafi już nawet opuścić obszar atmosfery ziemskiej i poszybować w Kosmos. Zmiana miejsca pobytu biologii( zwierzęcia lub człowieka nie skutkuje automatycznie zamianą ich życia biologicznego w stan martwoty  fizycznej.

Biologia jest wyższą formą rozwoju substancji Wszystkiego niż przyroda. 

Przyrodzenie:

W Biologii występuje dziedzictwo przyrody w postaci biologicznych form posiadających cechy  przyrody, które jednak przyrodą nie są.  Mam tu na myśli przyrodzenia. Przyrodzenie spełnia wszelkie warunki bytu przyrodniczego, stąd „przyrodzenie” jednak należy do biologii, jest biologią. Przyrodzenie to mniejsza  narośl na organizmie właściwym trwale i nierozerwalnie związane z organizmem z którego wyrasta. Samodzielnie , o własnych siłach nie jest w stanie się od tego organizmu oderwać. Najbardziej znanym biologicznym przyrodzeniem jest przyrodzenie męskie.

Przyroda, oraz przyrodzenie w biologii, to osobny organizm zbudowany, zrodzony, stworzony na innym, większym, silniejszym organizmie i trwale,  z nim związany.

Nowotwór:

Przyrodnie, przyrodzone relacje dwu organizmów, z których jeden wyrasta na trwale z drugiego, lub w drugim bywają symbiotyczne, albo degradacyjne. Skrajnym przypadkiem degradacyjnego, niszczycielskiego narastania jednego organizmu biologicznego w drugim jest nowotwór. Ale, degradacyjne nowotwory narastają nie tylko w organizmach pojedynczych ludzi, ale w rodzinach, rodach, narodach, nacjach, rasach a nawet w całej ludzkości.

Wystarczy w obręb swego narodowego organizmu wpuścić tylko dwie obce, patogenne, ukryte lub jawne, lecz pozbawione kontroli, komórki nowotworowe zdolne do rozrodu i tragedia narodowa, po wiekach, gotowa. Naród Polski na terytorium swego organizmu wpuścił setki tysięcy komórek nowotworowych które rozmnożyły się w miliony. Dzisiaj efekt jest taki, że to nowotwór decyduje o życiu i śmierci Polaków, to komórki nowotworowe władają komórkami macierzystymi między którymi się zalęgły w organizmie Polski i nie zostały z niego w porę usunięte. Dzisiaj organizm Polski niszczony przez wieki przez nowotwór biologiczny który go opanował, powoli przestaje istnieć, zamiera całkowicie, wynika z tego świata. I, zdaje się, już żadne zabiegi polityczne nie są tego w stanie zmienić. Zbyt daleko posunięta choroba nowotworowa organizmu  narodowego Polski nie daje szans na wyzdrowienie.

Marną pociechą dla narodu Polski jest to, że wraz z śmiercią organizmu zainfekowanego i zniszczonego przez nowotwór, ginie i nowotwór tego organizmu. Dlatego niech nie otrąbiają zwycięstwa dożynacze watahy.

Tak to przyroda biologia i polityka powiązane są w jedno, ponieważ Wszystko jest Jedno i do tego Wszystkiego Jednego zalicza się każdy organizm przyrodniczy, biologiczny i polityczny, który, jak Wszystko, jest organizmem żyjącym(żywotnym, żwawym, żywym).  Żyjącym jest także organizm Niczego  o czym człowieczeństwo, na razie, nie ma nawet  "zielonego pojęcia".

Nikt oraz Wszystki, przyrodzone organizmy:

Oba organizmy maksymalne, Niczego oraz Wszystkiego, są organizmami biologicznymi. Ale czy są też organizmami przyrodniczymi? 

W wąskim pojęciu przyrody które podałem powyżej nie, a nawet nie, w pojęciu przyrody podawanym przez Wiki.  Ale istnieje jeszcze, jest, ma miejsce, pojęcie przyrody w postaci bytów maksymalnych, a tymi są organizm Niczego oraz organizm Wszystkiego. W świetle tego pojęcia i Nikt i Wszystki, żyją. Żyją i to tak, że Wszystki wyrasta z Niczego i jest z nim trwale związany. O własnych siłach nie jest w stanie od Niczego się oderwać, nigdy. On, Wszystki, wyrósł z Niczego w Jego wnętrzu, jest nowotworem, naroślą w organizmie Niczego. Narośl, która nieustannie „czerpie soki” Niczego w postaci cząsteczek fundamentalnych Niczego.  Jednak, Wszystko czerpiąc soki z Niczego odpłaca mu się idealnie: Jest Jego najpiękniejszym biologicznym przyrodzeniem i jednocześnie, najpiękniejszą przyrodą  jaką można sobie wyobrazić. Jedną z części  tej przyrody jest ta nasza, bajecznie piękna przyroda ziemska, która nas otacza.

Zachowany jest też proces przyrodniczy który obserwujemy w przyrodzie lokalnej:

Wszystki się rodzi w Niczym, z Niczego, rozrasta, pięknieje po czym częściowo zamiera i zamienia się na powrót w naturę Niczego, Nicość. Następnie z niej i w niej się rodzi jako fragment, element, część, układ, Wszystkiego, rozrasta się i na powrót zanika jako część Wszystkiego i wraca do natury Niczego. To cykl nieskończony odbywający się między przyrodzonymi Nikim oraz Wszystkim. Cykl przyrodniczy nasz, lokalny, ziemski, jest odwzorowaniem,  "na obraz i podobieństwo"  cyklu trwającego, odbywającego się między Niczym a Wszystkim.

Nikt oraz Wszystki, razem, spełniają wszelkie warunki które spełnić muszą byty aby zaliczyć Ich do przyrody.

Z całą pewnością mogę stwierdzić, nie popełniając błędu, że Nikt oraz Wszystki, razem i osobno, to żywa, najrozleglejsza, najpotężniejsza Przyroda.  Wszystko jest przyrodą zrodzoną,  przyrodzoną w Niczym z natury Niczego, która jest bezkresną przyrodą.

Wyraźne jest tu odpowiednie porównanie: Niczego z Ziemią, a Wszystkiego, z tą wybujałą, szumiącą, falującą, kolorową naroślą na niej, występującą w postaci roślinności.  Tak w rzeczywistości jest: Nikt ogromny, nieruchawy, stoicki jak powierzchnia Ziemi, jak ziemia, a Wszystki energiczny, zmienny, niewielki, kolorowy jak kwiat wynikający z tej ziemi.

N. Rz. Notka 92

 

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie