wislawus wislawus
450
BLOG

Mianowanie, Dogmatycy i Odkrywcy

wislawus wislawus Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Miano, to jakiś znak, nazwa, imię, nazwisko pod którymi ukryta jest jakaś wartość. A wartość, to jakaś cząstka rzeczywistości.  Mianowanie to nadanie części, rzeczy, postaci, zjawisku, zdarzeniu, czyli jakiejś cząstce rzeczywistości, jakiegoś znaku, nazwy, imienia, nazwiska, związanego trwale z ich wartością,  zaznaczającą ich wartość, mówiącą o tym kim, czym są, tym samym dla kogo, czego, dla jakiej innej rzeczywistości, są przydatne. 

Nadanie miana, mianowanie, to, ogólnie nadanie mianownika. Mianownik związany jest z rzeczywistością, a rzeczywistość z mianownikiem ciągle, do czasu zmiany mianownika danej rzeczywistości. Część, rzecz, postać, zjawisko zdarzenie, w sumie rzeczywistość, po mianowaniu, staje się rzeczywistością rozpoznawalną, znaną, rozróżnialną, poprzez swój mianownik. Mianownik informuje, sygnalizuje o rzeczywistości mianowanej, pod kątem jej wartości, przydatności, możliwości, przynależności.  Informowanie, sygnalizowanie mianownikiem o rzeczywistości, to desygnowanie tej rzeczywistości,  w ogóle rzeczywistości. Mianowanie i desygnowanie rzeczywistości, czyni je(Ją) desygnatami. Stąd, definicja desygnatu:

Desygnat – każdy konkretny obiekt pasujący do miana, lub ściślej – każda rzecz oznaczona przez miano.

Na przykład desygnatem miana "robak" jest część rzeczywistości która jest lub istnieje, jako robak. Po nadaniu Wszystkiemu miana Rzeczywistość, staje się Rzeczywistość desygnatem Wszystkiego. W takim razie, uprawnione staje się twierdzenie:

Wszystko, to Rzeczywistość.

Rzeczywistość nie jest jednoznaczna, lecz różna i zmienna czyli podzielona na różne rzeczywistości. Mają one swoje miana i przez to stają desygnatami stosownymi do swych mian.

Odkrywanie nowej rzeczywistości, mianowanie i desygnowanie postępuje ciągle, nieustannie. Najczęściej są to niewielkie odkrycia, ale w sumie, stanowią one o rozwoju Człowieczeństwa i postępie całkowitej rzeczywistości, czyli Wszystkiego.

Od czasu, do czasu zdarza się odkrycie spektakularne, bardziej ważkie niż setki, czy tysiące innych. A bywają też epokowe odkrycia rzeczywistości, czyli zdarzające raz na tysiąc, a nawet dwa tysiące lat. Epokowym odkryciem rzeczywistości było np. odkrycie trójcy Boskiej, zwanej świętą w odniesieniu do wielopostaciowości Boga, przez Jezusa z Nazaretu.

Miana rzeczywistości nowo poznanej, odkrytej, nadają odkrywcy tej rzeczywistości.  Odkrywcą rzeczywistości, mianującą ją, jest człowiek. Człowiek odkrywa nową dla siebie i każdego innego człowieka rzeczywistość, uzmysławia ją sobie i ją mianuje. W ten sposób czyni ją sobie znaną.  Bywa, że mianuje też  nie odkrytą, a zmyśloną, przewidywalną, wyobrażoną, nierealną,  stworzoną tylko w jego myślach, taką którą chce widzieć, która by mu się przydała, której by oczekiwał, którą by mógł wykorzystać w własnym interesie, a której faktycznie nie ma.  To jest nic innego, tylko nadawanie Nicości, miana rzeczywistości, czyli czynienie z Nicości, desygnatu rzeczywistego.

Generalnie, Rzeczywistość dzieli się na dwa rodzaje:

1 Rzeczywistość odkrytą

2 Rzeczywistość nieodkrytą

Ad. 1 Rzeczywistość odkryta to taka, którą rozpoznano, zrozumiano, doświadczono i uświadomiono sobie, po czym nadano jej miano. Nadane miana mogą być adekwatne do odkrytej rzeczywistości lub nie prawidłowe nie odpowiadające charakterowi, naturze, istocie odkrywanej rzeczywistości, czyli błędne. Błędne miana można nadać świadomie w własnym interesie i to są miana fałszywe pod którymi nie kryją się prawdziwe desygnaty rzeczywistości, czyli faktyczna rzeczywistość,  tylko inna niż jej miano, inna niż mianujący mianował.

Fałsz tworzy się najczęściej z przyczyn ekonomicznych lub ideologicznych, czyli patriotycznych i politycznych. Do tego typu mianowania zalicza się między innymi propaganda, gdzie np. demokrację, mianuje się społeczeństwem, żydostwo, ludzkością, żyda, Polakiem, Rosjanina, Sowietem, katolika, chrześcijaninem itp. Fałszywym jest np. mianowanie prywatyzacji jako „komercjalizacji”, a obniżenie standardów, reformą, itd..

To są miana tworzące fałszywą rzeczywistość dla uzyskania założonego , najczęściej niegodziwego efektu np. w celu manipulowania społeczeństwami, narodami, ludzkością prowadzącymi przez oszustwo, do zniewolenia, a nawet unicestwienia narodu, nacji, ludzkości na tym świecie.

Cała propaganda, w odróżnieniu od informacji, to nic innego, tylko nadawanie rzeczywistości fałszywego miana i desygnowanie tego fałszu jako rzeczywistości.

Nie muszę chyba nikomu uzmysławiać, że w nadawaniu fałszywych mian i tworzeniu fałszywych desygnatów rzeczywistości, bezwzględny prym wiedzie lewactwo, czyli, dokonują tego lewici.  I nie dotyczy to tylko informacji dotyczącej człowieczeństwa (ludzkości i żydostwa), ale wszystkich przedmiotów nauki i dziedzin oświaty. A wszystko po to, aby osiągnąć swój lewacki cel, stworzenia ogólnoświatowego rządu, osiągnięcia globalnej ponadnarodowej władzy kosztem ogłupianych i zniewalanych tym fałszem – ludzi.

Dlatego lewici nagminnie i na wszystkie sposoby, przy pomocy swej propagandy, oraz poprzez opanowanie ośrodków naukowych w świecie, blokują rozwój nauki, utrzymują stare, fałszywe, desygnaty w mocy, a ich autorów, na piedestałach (Einstein). Nie dopuszczają do nowych odkryć, a te które pojawiają się współcześnie, torpedują rutynowo, z całą bezwzględnością: ośmieszają, bojkotują, lekceważą, nie tylko treści merytoryczne ale atakują też osoby, postaci samych autorów, stosując wobec nich wyzwiska, wyśmiewanie i inne szykany, zjednoczeni w celu globalizacji pod swym przywództwem.

Błędne miana nadaje się też omyłkowo, przypadkiem, w dobrej wierze, ponieważ odkrywcy wydaje się że pasują do danej rzeczywistości, że są tą rzeczywistością itd.  Do takiej rzeczywistości należą np. wszelkiego rodzaju teorie, podziały na zbiory, które nie są zgodne z rzeczywistością, a udają rzeczywistość. To są tzw. kłamliwe miana nadane w dobrej wierze pozorowi rzeczywistości, a nie rzeczywistości, czyli kłamstwa w dobrej wierze.

 Ad. 2   Rzeczywistość nieodkryta, niemianowana, to dużo większa, niewyobrażalnie większa, część rzeczywistości całkowitej, od rzeczywistości odkrytej, mianowanej i desygnowanej mianem.  Ta większa nie odkryta część rzeczywistości, nie posiadająca miana, nie jest desygnatem znanym. Ale jest i czeka na swe odkrycie i mianowanie.

Rzeczywistość nieodkryta, nieznana, niemianowana, to rzeczywistość która jest, lecz której nikt nie zna, nic o niej nie wie, poza tym, że jest. Mają do niej dostęp tylko osoby o najwybitniejszych umysłach.

 Odpowiednio do podziału rzeczywistości na odkrytą i nieodkrytą dzieli się człowieczeństwo.

Jest taka część Człowieczeństwa, która obejmuje swym rozumem wyłącznie rzeczywistość mianowaną, nazwaną, odkrytą i desygnowaną przez odkrywców, mianujących.  Oni są zwolennikami dozgonności i niewzruszalności obowiązujących mian i desygnatów, mimo, że nadał je rzeczywistości, omylny z swej natury, człowiek. Dla nich nieważne jest, czy prawidłowo i poprawnie, czyli w zgodzie z tą rzeczywistością, czy nie. Dla nich desygnat w rzeczywistości, w nauce, jest równoznaczny z dogmatem w teologii.  Ich tok myślenia jest, zbliżony do tego:

„Skoro desygnat w rzeczywistości występuje od dawna, jest, to albo nadał go Bóg człowiekowi, albo objawił taki desygnat, miano nadał, tak mądry człowiek, że nieomylny.”

Przy czym, wiara w mianowanie, w desygnaty, jest w nich tak silna, że mianowanie, desygnowanie rzeczywistości, uważają za Boskie, nawet te umysły, które w Boga normalnie nie wierzą, mocy sprawczej Boga na co dzień, nie uznają.  Desygnaty wg nich, są tym prawdziwsze, tym pewniejsze, tym bardziej nie wzruszalne, im, starsze, im więcej czasu jako desygnaty, mianowania, w historii występują, przetrwały.

Nie wszyscy oni, jednak, uznają wszystkie desygnaty w nauce, za właściwe i poprawne, zgodne z rzeczywistością: Dla części z nich desygnatem (dogmatem) jest, np. w matematyce, oficjalny podział liczb na zbiory, ale już desygnat dla jednych w postaci Teorii Liczb, jest nie do przyjęcia, a dla innych, jak najbardziej.

Podobnie jest w Fizyce. Dla jednych dylatacja czasu, to desygnat rzeczywistości, a dla innych, już nie: dla tych drugich, to desygnat oderwany od rzeczywistości, zmyślony: to rzeczywistość mianowana w oderwaniu rzeczywistości faktycznej, czyli desygnat desygnatu, miano, miana rzeczywistości, a nie, miano samej rzeczywistości.

Oni nie nie dopuszczają do siebie myśli, że:

Mianowania rzeczywistości, czynienie z jej elementów desygnatów, nie są wieczne i zmieniają się, wraz z zwiększaniem człowieczej świadomości, z dnia na dzień, z roku na rok, z pokolenia na pokolenie, z odkrycia na odkrycie.

 Ta część Człowieczeństwa dla których istniejący, znany, obowiązujący desygnat rzeczywistości jest święty, niewzruszalny, zawsze poprawny, właściwy, nieewoluujący, są ograniczeni umysłowo (bez urazy) do zaklętego kręgu tych desygnatów.

Oni są w stanie, swą wyobraźnią, myślami obracać się tylko w zakresie, tych desygnatów. To jest zakres rzeczywistości nazwanej, znanej, obowiązującej, ale nie w całości prawdziwej, prawidłowej, poprawnej, faktycznej, i nie całej Rzeczywistości.

Posiadacze, nosiciele takiej ścisłej, ograniczonej świadomości, międlą z różnej strony, przewracają i obrabiają wkoło, ciągle tę samą, nazwaną wcześniej przez różnych dawnych i współczesnych odkrywców, czyli desygnowaną, mianowaną, często fałszywą, kłamliwą, rzeczywistość, bez efektu.

Rzeczywistość błędna, kłamliwa i fałszywa, zawarta najczęściej w teoriach, modelach, postulatach i temu podobnych stworach, której oni nie rozróżniają i nie odróżniają od tej prawidłowej, właściwej, poprawnej, prawidłowej, wymaga szczególnego, nazewnictwa, odwołań, powołań, cytatów, skrótów, które w sumie tworzą niezrozumiały, skomplikowany, nienaturalny, odbiegający od rzeczywistości bełkot zwany też , niesłusznie, nowomową. Gdy ktoś ten bełkot naturalnie odrzuca, uważany jest za kogoś , kto nie chce, albo nie może się go nauczyć.

Opis rzeczywistości, dyskusja, poszukiwanie nowej rzeczywistości(też do tego dążą aby odkrywać nową rzeczywistość) w ich środowisku nie może się obyć bez powołania się na desygnaty rzeczywistości, oraz autorów którzy tę rzeczywistość nazwali, nieważne poprawnie, czy błędnie. Dla nich, już sam fakt zaistnienia desygnatu rzeczywistości, w tzw. naukowej literaturze, w oficjalnym obiegu, czyni te desygnaty oraz rzeczywistość która się pod nimi kryje, prawidłową, poprawną, właściwą, nie do podważenia i odrzucenia, niezależnie od tego, jak te nazwy – desygnaty są śmieszne, głupie i nie przystające do rzeczywistości realnej, całkowitej, globalnej.

Naukowcy, mędrcy, miłośnicy oświaty, posiadający takie umysły, taką świadomość, taką wiarę w desygnaty i miana, nigdy nie będą odkrywcami, nigdy nie odkryją nowej rzeczywistości nie będą mieli szansy nadawania nowej rzeczywistości nowych mian, ani poprawiania zmieniania mian rzeczywistości już desygnowanych, nieprawidłowo, czyli niezgodnie z rzeczywistością faktyczną, bezwzględną.

Oni, ze względu na swą ograniczoność umysłową, nie mają dostępu do rzeczywistości tej drugiej, nieodkrytej. No bo uznając wyłącznie rzeczywistość mianowaną, dotąd, desygnowaną, tym mianem jako dogmat, zamykają się w tej rzeczywistości sami.  Aby odkrywać nową rzeczywistość, trzeba tę granicę wytyczoną przez dogmat przełamać. To jedyny sposób na przejście do nowej, nieodkrytej jeszcze rzeczywistości i zrobienie w niej pierwszego kroku.  

Niestety, (albo na szczęście) tego kroku, tego przełamania dogmatu, tego opuszczenia znanej i rozumianej rzeczywistości dokonać może i dokonuje  tylko niewielka część człowieczeństwa. Niewielu  sięga swym umysłem, swą świadomością, poza rzeczywistość mianowaną, znaną, desygnowaną przez byłych odkrywców, przez nich, odkrytą.  To są odkrywcy nowej rzeczywistości. Oni są inni nieco od reszty populacji. Trudno tę inność jednoznacznie sformułować i opisać.

To są, dla tych, ograniczonych do rzeczywistości mianowanej desygnowanej, do desygnatów, osoby dziwne, nierozumiane uważane często za „nawiedzone”, a nawet chore. No, bo co myśleć o osobach które mówią „niestworzone rzeczy”, nowe, niezrozumiałe, dziwne, o których nie można przeczytać w żadnym podręczniku, a nawet skrypcie, czy też dziele naukowym „z prawdziwego zdarzenia? Co można myśleć o osobach, które głosząc swoje „ nowe odkrycie” nie są w stanie powołać się na cytat, wypowiedź, postać, „źródło”, które jest  znane i przez nas rozumiane, uznawane? Skoro nie ma tego w „źródle” to nie może się liczyć i nie może być wartościowe, nie może mieć znaczenia, musi być błędnie mianowane, rozumują zwolennicy dotychczasowego mianowania . Dla nich, którzy uznają jedynie rzeczy stworzone, nazwane, mianowane, znane i uznane, potwierdzone dotychczas, a nie rozumieją nowego odkrycia, nowej rzeczywistości, to herezja a jej miejsce i miejsce odkrywcy, to, na krzyżu, lub, na stosie, no, ewentualnie w wariatkowie. Odkrywcy budzą zdziwienie, wywołują niechęć, na zmianę, z śmiechem. Powodem jest niepojmowanie, nierozumienie odkrytej, a nie uznanej jeszcze oficjalnie, nowej rzeczywistości, do której dogmatyczni wyznawcy tego co wg nich jest i istnieje, nie dostają.

Gdy jeszcze taki „dziwak” wywołujący zdziwienie odkryje coś co jest sprzeczne z interesem społeczności, cywilizacji w której żyje, której jest członkiem, to zostaje nie tylko nieszkodliwym, śmiesznym dziwakiem, ale wrogiem publicznym nr 1 tej cywilizacji, demokracji. Typowym przykładem dziwaka – odkrywcy, wroga publicznego nr 1, oskarżonego, osądzonego, skazanego i uśmierconego był Jezus z Nazaretu.  Na Jego przykładzie widać jak odkrywanie i mianowanie bywają niebezpieczne dla odkrywców.

Ilość odkrywców trudno oszacować, ponieważ wiele odkryć pozostaje nieznanych i nieuznanych, ze względu na obowiązujący i panujący powszechnie fałsz, zwłaszcza  w cywilizacji judeochrześcijańskiej spowodowany interesem - patriotyzmem jej stworzycieli i beneficjentów, oraz wielkiego grona umysłów ograniczonych do znanej, zastanej uznanej, starej rzeczywistości, które ta cywilizacja wytwarza i hoduje na swym łonie, w swym wnętrzu.

Odkrywcy, to pojedyncze osoby i indywidualiści którzy muszą przeciwstawiać się pojedynczo, osobiście, większąści, nie rozumiejącej postępu nowej rzeczywistości i się jej, większość, (n. rz.) bezwładnie, albo czynnie przeciwstawia. Odkrywca nowej rzeczywistości, w cywilizacji judeochrześcijańskiej, której celem jest stworzenie globalnego ogólnoświatowego rządu, nazwanego przeze mnie georządem, naraża się wszystkim którzy poza rzeczywistość mianowaną, zawarowaną dogmatem judeochrześcijaństwa, umysłowo, się nie wychylają, oraz tym, którzy świadomie fałszują rzeczywistość w celach ideologicznych, ogłupiają świadomie ludzkość i po trupach ogłupionej wcześniej ludzkości, od wieków zmierzają do stworzenia socjaldemokratycznego, lewackiego, georządu. Dlatego często są załamywani, lub sami rezygnują w porę, aby ratować siebie, a często i bliskich. Tracą na tym wszyscy.

 W procesie odkrywania i nadawania miana nowej rzeczywistości, tworzenia tego miana i łączenia go  z nowo odkrytym kawałkiem rzeczywistości, informowania o tym, odkrywca, naraża się na szykany dogmatyków, zwolenników tego co jest i co rozumieją jako prawidłowość.

 Ostatnio atakuje się tych którzy wychylają się ponad rzeczywistość ogólnie znaną i obowiązującą, poza dogmatyzm nauki obowiązujący w judeochrześcijańskiej cywilizacji, postmodernizmem.

Oczywiście atakują lewici i atakują po lewacku. Atakują ci, którzy nie są w stanie poza narzuconą i obowiązującą, odkrytą, mianowaną, często fałszywie, rzeczywistość się wychylić ze względu na swe umysłowe ograniczenie. Atakują tych, którzy swą świadomością sięgają dalej i wyżej niż sami sięgają. Atakują sam kwiat człowieczeństwa, sami będąc liśćmi i łodygami(a często korzeniami) dla tego kwiatu.

Oni nie mają pojęcia, że niszcząc ten kwiat, niszczą samych siebie. Tym liściom i łodygom, a nawet korzeniom wydaje się, że to oni są kwiatem, że są ponad odkrywcami. Tak nie jest.

 N. Rz. Notka 118

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie