wislawus wislawus
376
BLOG

ŚWIADOMOŚĆ

wislawus wislawus Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Świadomość to doświadczalne odczuwanie przez organizm otoczenia, lub pojmowanie przez mózg, czyli obejmowanie myślami szerszego otoczenia, np. domu, kraju, świata, wszechświata, kosmosu, innych światów Wszystkiego, Wszystkiego, Nicości, oraz naszego w nich miejsca.

Słowo " Świadomość" zawiera w sobie pełną informację, czym jest  świadomość. W słowie "świadomomość" zawarte są słowa: "świat",  "dom", "gość". Czyli, świadomość, to świat - dom - gościa, osoby myślącej, posiadającej i wykorzystującej myśli dla poznania i zrozumienia domu i świata.  Im szersze otoczenie – świat (Wszystko też jest światem) pojmujemy, obejmujemy, tym większa jest nasza świadomość.

Świadomość niekoniecznie musi być związana z mózgiem. Świadomość swego otoczenia i swojej odmienności od niego mogą mieć organizmy żywe, czyli przyroda ożywiona, która reaguje na otoczenie, np. rośliny na moment gdy zaczyna padać deszcz, lub gdy następuje gwałtowne dla nich, przejście z wyższej, do niższej, temperatury.

Świadomość siebie oraz otoczenia mogą mieć ciała fizyczne nie będące przyrodą ożywioną, np. kamienie polne. Ale tego nie jestem pewny, ponieważ trudno to bez jednoznacznych badań stwierdzić: procesy zachodzące w takich ciałach są tak powolne(lub tak szybkie), że umykają zwykłej, potocznej obserwacji.

Natomiast ciała fizyczne poddane „obróbce” w warunkach w których nie zostały stworzone, np. ruda żelaza poddana obróbce cieplnej, świadomości nie posiadają. Tu i teraz, co nie znaczy, że za setki miliardów lat na drodze ewolucji, wytopiona z nich stal, świadomości ciał fizycznych nie zacznie posiadać. To jest potęga zmian, które z niczego potrafiły uczynić Wszystko. Jednak, największym i najbardziej rozwiniętym organizmem do wytwarzania, magazynowania, zdobywania świadomości, jest mózg.

Mózg uważany jest przez naukowców, wyłącznie za organ biologiczny, część większego organizmu. Tak w istocie jest. Ale nie jest to cała prawda o mózgu. Mózg jest niezależnym, odrębnym organizmem trwale związanym z podłożem z którego i na którym, wyrasta.

Podłożem z którego i na którym wyrasta mózg, z którym się rodzi, jest żywe ciało posiadające zdolność przemieszczania się i które jest w stanie mózg przenosić i wyżywić. W zamian, mózg, odwdzięcza się ciału w ten sposób, że nim powoduje, kieruje, wzmacnia bodźce ciała, pozwala mu odbierać wrażenia i wysyłać znaki, zabezpiecza przed urazami, sygnalizuje nieprawidłowości, wykrywa zagrożenia, umożliwia reakcję, prowadzi do miejsc naprawy i rekonwalescencji, wzmacnia ciało, steruje jego procesami biologicznymi, itp. itd. Nie będę wymieniał symbiozy mózgu i ciała, bo można o tym przeczytać w różnych źródłach. Mózg też jest ciałem biologicznym, ale wyższego stanu, czy też, wyższego rzędu w ewolucyjnym rozwoju biologicznym żywego organizmu, którym jest Wszystko.

Faktem jest, że ciało ma swoją świadomość, którą mózg wzmacnia, o ile ciało mózg posiada. Drugim faktem jest, że mózg ma swoją świadomość. Mózg to niejako „maszynka od świadomości"  w tym sensie, że jego głównym i najbardziej rozległym, a może i najtrudniejszym zadaniem, rolą, funkcją, jest zdobywanie, poszerzanie, pogłębianie, świadomości, oraz jej przechowywanie i utrwalanie, oraz korzystanie z niej dla dobra swego, oraz swego żywiciela, czyli organizmu na którym bytuje.

Mózg oraz ciało z którym jest w symbiozie, to jeden organizm biologiczny, jedna postać myśląca i świadoma, część organizmu Wszystkiego.

Mózg w ogóle, jest organizmem który zaistniał dość późno na drodze ewolucji Wszystkiego. Swój wysoki stan rozwoju, ponad wszystkimi innymi organizmami biologicznymi, oraz inteligencję, mózg, a wraz z nim postać, pojedyncza, człowiek, oraz zbiorowa, Człowieczeństwo, uzyskał dzięki dziedziczeniu poszczególnych etapów biologicznego rozwoju poszczególnych światów i dziedzin Wszystkiego.

Mając tego świadomość, oraz tego, że Wszystko stworzone jest z pojedynczych egzemplarzy(jedności), z całą stanowczością mogę stwierdzić, że w całym Wszystkim nie ma postaci posiadających mózg(poza światem zwierzęcym), jego inteligencję i świadomość.

Świadomość mózgu jest wielopostaciowa:

1. Samoświadomość. Mózg ma świadomość ciała z którym jest w symbiozie oraz świadomość samego siebie. W sumie, to jest świadomość postaci którą tworzą mózg oraz ciało z którym jest w symbiozie. Mózg ma świadomość odrębności tej, swojej postaci od wszystkich innych postaci w jednej postaci Wszystkiego( o ile mózg ma świadomość Wszystkiego). Ta świadomość mózgu, to samoświadomość.

2. Świadomość najbliższego otoczenia

3. Świadomość Wszechświata

4. Świadomość Wszystkiego

5. Świadomość Niczego

Im większa świadomość „domu”, czyli otoczenia który mózg pojmuje, obejmuje, tym większa świadomość Wszystkiego przez człowieka.

Są dwa światy Wszystkiego które na drodze ewolucji wytworzyły organizm w postaci mózgu:

1. Świat Materialny Ziemski, którego szczytem symbiozy mózgu i ciała są zwierzęta.

2. Człowieczeństwo, którego szczytem symbiozy byli bogowie, a nadal są, ludzie i żydzi. 

Elementarną postacią Człowieczeństwa, organiczną symbiozą cielesnego mózgu i ciała, jest człowiek. Człowiek jest tą istotą w Wszystkim, który posiada najbardziej rozrośnięty i rozwinięty mózg w ogóle oraz w stosunku do masy ciała które go nosi i żywi. Świadomość każdego człowieka jest inna. Niejeden człowiek nie ma jej wcale. To są ci, którzy albo już narodzili się z wadami mózgu, albo ci, te postaci, których mózg uległ uszkodzeniu, czyli chorzy.

Zdrowy człowiek ma zdrowy mózg. Zdrowy mózg, jak roślina, jak ciało, bywa bardziej lub mniej rozwinięty, tym samym pojemny. W jednym, procesy zachodzą wolniej, w innym, szybciej. Jeden mózg jest podatny na jedno, a nie przyjmuje, nie pojmuje drugiego. W mózgu objawia się cała różnorodność Wszystkiego, która przejawia się w różnorodności każdej symbiotycznej postaci ciała i mózgu, każdego człowieka, całego Człowieczeństwa. Stąd mamy umysły ścisłe i humanistyczne; stąd jedni są więcej, inni mniej, cywilizowani; dlatego jedni pracują umysłowo, drudzy fizycznie. Dlatego też jedni zajmujący się np. fizyką Alberta Einsteina, rozumieją i postrzegają jako kultowego fizyka, a inni rozumieją postrzegają jako szarlatana, fantastę, szkodnika.

Jedyną inteligentną postacią Wszystkiego jest Człowiek, których suma tworzy inteligentny jeden świat Wszystkiego, Człowieczeństwo. Człowieczeństwo, to najwyższa inteligencja Wszystkiego. Człowieczeństwo, to mózg Wszystkiego, a poszczególni ludzie, to szare komórki mózgu Wszystkiego.

Mózg zdobywa swą Świadomość myślami. Myśli można przyrównać do super minimalnych organizmów, które są na jego usługach. Coś w rodzaju gołębi pocztowych, które wysyłane są w plener i wracają z zakodowanymi informacjami.  Mózg rozsyła swe myśli po bliższej i dalszej okolicy w ogromnych ilościach, w określonym kierunku i celu. Jedne docierają tam, inne nie. Nie docierają nigdzie, albo gdzie indziej. Jedne wracają do mózgu, inne nie.  Jeśli trafiają na jakieś obiekty po drodze, to je otaczają i odwzorowują sobą i w tej formie trafiają na powrót do mózgu. To się nazywa wyobraźnia, która daje świadomość przybliżoną do rzeczywistości.

Porządkowaniem myśli zajmuje się „automat” w mózgu, który nazywa się rozum. Uporządkowane myśli przez rozum odtwarzające to, do czego dotarły, co objęły, otoczyły sobą, co odczytał rozum po uporządkowaniu, co mózg sobie przyswoił, zapamiętał, to świadomość.

Nie każdy mózg wysyła swe myśli wszędzie. Jeden mózg ma więcej i silniejszych myśli, inny mniej i słabszych: jedne myśli idą szeroką ławą jak fale, inne ostrą długą szpicą, jak promień.  Jedne sięgają do granicy wsi, lasu, puszczy, inne do granicy kraju, obszaru Ziemi.  Są myśli sięgające granicy Wszechświata. Są też sięgające Wszystkiego, jako wieloświata, a także Niczego, nicości, nic.

Ci, których myśli sięgają bliżej, którzy nie mają świadomości tego, co poza tym, co sami swymi myślami osiągają, dostrzegają swymi „oczami wyobraźni”, posądzają tych co widzą więcej i dalej, którzy mają lepsze myśli i przez to większą świadomość, o niestworzone rzeczy, o głupotę, o „zmyślanie” w sensie pejoratywnym. Bywa, że takiego osobnika ukatrupią, jak to było w przypadku Jezusa z Nazaretu, który swymi myślami osiągnął świadomość wielopostaciowości jednej postaci( jednego Boga w trójcy), której inni nie rozumieli i nie rozumieją do dziś.

Myślenie, czyli zdobywanie świadomości, to proces, na który wpływa bardzo wiele czynników, o wielu których myślący, rozumujący, nie mają wpływu, oraz pojęcia. W tym procesie zdarzają się nieświadome pomyłki, konfabulacje, lub, świadome naciąganie, dopasowywanie, teoretyzowanie, oszukiwanie.

Wielu się pomyliło, myliło, oszukiwało; wielu i wiele razy,  przez to, wprowadziło się w błąd i żyło w zakresie, w otoczeniu, w „domu” nierzeczywistym, nieprawdziwym, oszukanym, w fałszywej świadomości. Wielu poniosło tego, nieraz, tragiczne konsekwencje. Stąd, niedowierzanie, dystans, żądanie dowodów: że to ta świadomość jest prawdziwa, prawidłowa i poprawna, że  to ona odzwierciedla rzeczywistość. Dlatego, nie każdy kto sam nie dotrze do pewnej świadomości, zawierza, wierzy, przyjmuje cudzą świadomość za własną. Najczęściej oczekuje potwierdzenia w wielokrotnym doświadczeniu, wyliczeniu, logicznym, opartym na znanych faktach, wyjaśnieniu, umożliwieniu dotarcia do nowych miejsc swoimi myślami w celu pozyskania tej samej świadomości i jej potwierdzenia.

W pozyskiwaniu świadomości, w zdobywaniu jej przestrzeni, powiększaniu jej zasobów, toczy się nieustanna rywalizacja, a bywa że i podstępna, przestępcza, często ukryta walka.

Maksymalna świadomość jaką można pozyskać, to świadomość Wszystkiego, oraz Niczego, czyli dwu maksymalnych, nieskończonych Bytów. I tu pojawia się problem:  bo nie wystarczy do Nich myślami dotrzeć, rozumnie poukładać Ich naturę i uświadomić sobie ich istoty. Trzeba jeszcze umożliwić dotarcie do Nich przynajmniej niektórym, najwybitniejszym, innym osobom.  Ale co zrobić, gdy one, ograniczone swą świadomością, swymi myślami do Wszechświata, nie chcą, nie mogą, nie potrafią dotrzeć dalej, a uwierzyć nie chcą?

Trzeba informować, uświadamiać, polemizować, ukazywać ograniczoność  myśli takich osób i poczekać na rozwój ich mózgów, lub mózgów następnych pokoleń.

Nowa Rzeczywistość, Notka 120

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie