Observatory Observatory
80
BLOG

O Mamedzie, Pudzianie i "El Placku"

Observatory Observatory Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Mamed wygrał, czyli przegrał, ale wygrał.. czyli o ostatniej walce.

Żeby była jasność, ja oceniłem walkę Mameda z Santiago podczas ostatniego SENGOKU na remis. Gdybym był sędzią mój werdykt był by taki: jedna extra runda i ma być nokaut, albo żaden pasa nie dostanie.

Mamed próbował! Aktywnie walczył, robił zabawne superman punchy, obrotówki, ale powiedzmy sobie szczerze, że poza jednym starciu przy linach to Brazylijczyka nie obił. Santiago trochę poleżakował, założył kimurę, która jak skomentował to Mamed „troszkę mnie porozciągała i tyle”, no i rozciął łuk brwiowy naszemu – nic wielkiego.

 

7 maja – dzień kobiet.

7 maja, jak zapowiadają organizatorzy KSW ma być dniem gospodyni domowej. Przed telewizornią zasiądzie 7 milionów kobiet(w tym bracia Mrok) i 1 milion fanów MMA, co w połączeniu da nam rekordową oglądalność w historii polskiego MMA.

Prawie wszyscy zbiorą się tylko po to, by oglądać czarującego Mariusza „Pudziana” Pudzianowskiego w nowym, agresywniejszym wydaniu. Nasz strongman wciąż nie zakotwiczył przy jednej kobiecie, stąd zrozumiałe zainteresowanie kobiet.

Mariusz dostał do wyboru Pawła Nastulę lub tłuściutkiego japońskiego sumitę legitymującego się rekordem nie w kij pierdział 11-3-0. Osobiście nie lubię, jak Polak leje w ringu Polaka(wyjątkiem jest lanie Najmana), więc wolał bym obejrzeć walkę z Japońcem, no ale to już Mario decyduje. Dwa tygodnie później Pudzian najprawdopodobniej poleci do Ameryki walczyć z byłym mistrzem świata UFC Timem Sylvią.

Jeśli wygra te dwie walki, zdecydowanie nie będzie można mówić o nim, jako „niedzielnym MMA”, czy „maskotką KSW”.

 

Mamed w końcu w Polsce!

7 maja będzie też prawdziwą wyżerką dla fanów prawdziwego MMA. Mamed Khalidov, jak obiecał pokazać się polskim fanom po zagranicznych wojażach, tak zrobi. Powalczy z Japończykiem. Nazwiska jeszcze nie znamy, ale jak zapowiadają organizatorzy, nie będzie to placek do podbijania rekordu, tylko uznane nazwisko.

 

"El Placek"

Fani Marcina „El Placek” Najmana będą musieli czekać na drugą galę KSW, na której najprawdopodobniej wystąpi. Organizatorzy bowiem nie zdecydowali się psuć sportowej atmosfery majowej gali.

 

P.S.

Mistrz wagi ciężkiej jest jeden:

 

 

Mistrz wagi średniej średniej jest jeden:

 

Observatory
O mnie Observatory

Sedulous Jestem oporny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport