Mój znajomy Pan Norbert przypomina sobie niejakiego Banknota czy Monetę który pewnej nocy pijany pod jedną z knajp zagrzewał do boju policjantów, siedzących w wozie patrolowym, wrzeszcząc: "Pałujcie tych s...synów, te k...y od Kaczora".... Policjanci mieli kwadratowe oczy ze zdziwienia.