krl krl
66
BLOG

Wywiad z Ewą Kopacz

krl krl Polityka Obserwuj notkę 4

Na rozluźnienie do poczytania wywiad z Ewą Kopacz.

Oto fragmencik:

– Taką trudną decyzją była też odmowa nabycia szczepionki na świńską grypę, podczas gdy kupowały ją prawie wszystkie kraje Europy?

– Ja wtedy mogłam w tej sprawie tylko przyjmować ciosy i zarzuty. Nie miałam możliwości obrony swego stanowiska i pokazania zapisów umowy. Bardzo chciałam powiedzieć: skoro jesteś taki mądry, jeden z drugim, to podpisz się pod tym i weź odpowiedzialność. Gdybym jednak ujawniła treść proponowanej nam umowy, złamałabym kodeks handlowy. Nie mogliśmy więc bronić się racjonalnie, z konkretami. Analogicznie teraz, gdy słyszę bzdury i teorie dotyczące katastrofy, które głoszą rozmaici ludzie, również nie mogę powiedzieć, jak jest naprawdę. Nie pozwala mi etyka zawodowa i szacunek dla ofiar oraz ich rodzin. Nóż mi się w kieszeni otwiera na te wszystkie głupoty! Mogę jednak najwyżej mówić: mija się pan z prawdą. Proszę zauważyć, że o Bóg wie jakich szczegółach dotyczących katastrofy opowiadają wszyscy – z wyjątkiem osób, które wiedzą, jak jest naprawdę, bo były w Moskwie i widziały miejsce katastrofy. Apeluję więc do rozmaitych pseudoekspertów o powściągliwość. Te wszystkie, pozbawione jakiegokolwiek sensu, teorie spiskowe doprowadzają mnie do szału, bo dzielą Polaków. Ktoś powinien odpowiedzieć za rozsiewanie fałszywych informacji, które mogą okazać się wręcz niebezpieczne.

Następnie wspomina, że niedawno została zaczepiona przej jakiegoś pinajego debila [to akurat moje słowa], który zachowywał się w stosunku do niej agresywnie. Przykro mi z tego powodu. Nie podoba mi się stosowanie przemocy, nie toleruję pijaństwa a kombinacja wymienionych to już w ogóle. Przykro mi, że z pwoodu katastrofy, jej zaangażowania w Moskwie padła ofiarą takiego incydentu.

Ale do sedna. Pani Kopacz mówi, aby nie tworzyć jakiś teorii spiskowych i generalnie siedzieć cicho bo nie jesteśmy ekspertami. Nie zadawać pytań, nie rozmawiać o tym bo to bolesne i tak dalej.

Rozumiem... domyślam się (mam niezłą wyobraźnię) co przeżywają rodziny ofiar, ale to byli w znacznej części urzędnicy państwowi i w interesie państwa jest wyjaśnić wszystkie szczegóły katastrofy. Raport Rosjan w tej sprawie - czego mieliśmy już przedsmak - może wyjaśnić niewiele lub nic.

Rozumiem, że Pani Kopacz mówi takie rzeczy ponieważ tam była. Ponieważ dotknęła tej tragedii, która tam się wydarzyła. Była najbliżej jak tylko się wówczas dało. Na pewno, przynajmniej tak chcę wierzyć, wywarło to na niej wrażenie mimo tego że jest lekarzem i dużo widziała. To jednak, że widziała tamte zwłoki, że widziała miejsce katastrofy nie oznacza, że wszystko wiadomo. Widziała tylko efekt, a nam wszystkim chodzi o przyczyny i o sposób prowadzenia śledztw i prac przez różne komisje.

Pani Kopacz twierdzi, że te wszystkie teorie spiskowe rodzące się wokół wraku Tupoleva są pozbawione sensu. Oczywiście mało prawdopodobne jest, że rosyjskie służby strzeliły do samolotu z broni elektromagnetycznej, ale czy są jakieś dowody stwierdzające że tak się nie stało? Nawet jeśli jakaś teoria wydaje się nieprawdopodobna to często znajdzie się w niej coś co może naprowadzić na jakiś problem. Broń EMP? Nawet jeśli nie, to czy byłoby możliwe w inny sposób zakłócenie pracy samolotu, aby np. "zniechęcić" pilotów do lądowania, a katastrofa to "wypadek przy pracy"?

Pytać trzeba. Nawet jeśli powstają różne mniej lub bardziej prawdopodobne teorie to niech one stanowią dla odpowiednich ludzi wskazówkę. Niech Ci na górze wiedzą, że naród swój rozum ma i nie koniecznie kupi to co dają w kiosku jako Gazeta Wyborcza lub Gazeta Polska [aby było sprawiedliwie]. Chcemy prawdy. Niezależnie od tego przy prezydenta zabili Rosjanie czy zabił się sam waląc pilota po łbie i każąc lądować.

Pytać trzeba. Na przykład o to jakim cudem Rosjanie znaleźli w ciągu kilku godzin po katastrofie tyle trumien a na ogrodzenie terenu miesiąc to za mało?

PS. Ciekawe czy jeśli kiedyś jakimś cudem powiedzą prawdę to naród uwierzy...

krl
O mnie krl

Jaki jestem? Wyważony? Rozsądny? Może nieco "rozważny i romantyczny". Wierzę w takie rzeczy jak patriotyzm i zjednoczenie ludzkości. "Peace and prosperity". Każdy ma prawo być głupim. W sumie informatyk. Naiwny idealista łamane przez marzyciel (niepotrzebne skreślić). Ostatnio słucham hard rocka i piekę serniki. Ten blog ma charakter mniej lub bardziej dopracowanych myśli/pierwszych wrażeń/przemyśleń na temat tego co dzieje się w tym kraju i na świecie w takich dziedzinach jak polityka, gospodarka, kultura, czy co tam mi wpadnie w oko. Z góry zaznaczam, że nie znam się na żadnej z tych rzeczy ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka