oczko misia oczko misia
696
BLOG

Rozliczanie PZPN !? Przez kogo? i za co?

oczko misia oczko misia Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Wielu z nas, zwłaszcza teraz uzdrowienia polskiej piłki upatruje w likwidacji/ wymianie PZPN. Jest to nie wykonalne, poniżej postaram się (bez emocji) udowodnić dlaczego, A na końcu notki podam swój przepis na szybkie i skuteczne "postawienie " PZPN do pionu.

Teraz fakty.

PZPN jest zwyczajnym stowarzyszeniem, działaącym na warunkach ustawy o stowarzyszeniach i związkach sportowych dodatkowo. Pod względem formalno-prawnym nie różni się niczym od innych polskich związków i sowarzyszeń, takich jak przykładowo: Polski Związek Łowiecki, Polski Związek Hodowców Koni, Polski Związek Hodowców Gołębi, czy Polski Związek Działkowców. Wszystkie te organizacje mają swój statut, władze, budżet, struktury regionalne, mogą prowadzić działalność gospodarczą.

Tak się stało, że polem działania zagospodarowanym PZPN jest piłka nożna.  Do związku i struktur należą takie "produkty' jak: ligi piłkarskie, puchary krajowe i reprezentacja PZPN (powszechnie zwana jako narodowa). Są oni WŁAŚCICIELAMI w/ w i organizatorami ich rozgrywek na poziomie krajowym.

Formalnie nie istnieje pojęcie drużyny/ reprezentacji narodowej, lecz reprezentacja PZPN juniorów, czy seniorów. Te twory są ich własnością, nie mają nic wspólnego, w sensie prawno-finansowym z państwem polskim. W obecnych czasach PZPN nie jest dotowany z kasy państwa. Oni sami utrzymują swoje ligi i reprezentację.

Pieniądze-kraj.

PZPN dochody czerpie z bycia organizatorem rozgrywek swoich wszelakich lig krajowych, w których uczestniczą (na zasadach określonych przez PZPN i szwajcarską spółkę UEFA) chętne do tego drużyny. Rozgrywki te są oglądane (za pieniądze) przez określone ilości ludzi i tym samym umieszcza się tam przez różne zainteresowane podmioty reklamy. Dodatkowo zyski czerpane są  z innych formaktywności, ale wszystko jest wokół piłki.

Pieniądze- zagranica.

Organizatorem/ zagospodarowującym przestrzeń piłki w Europie jest od dawna spółka szwajcarskiego prawa handlowego nazywająca się UEFA (europejska unia piłkarska)- firma czysto prywatna. Jej WŁASNOŚCIĄ są rozgrywki europejskie-liga mistrzów, liga europy (puchar UEFA), i mistrzostwa europy. Mają oni swoje przepisy, regulaminy. Dochody z w/ w są oczywiście olbrzymie i są również redystrybuowane do krajowych związków piłkarskich związanych z rozgrywkami UEFA. Nasz PZPN i kluby występujące w rozgrywkach będących własnoscią UEFA mają od nich konkretne pieniądze.

Kibice

Tak się składa, że te w/ w rozgrywki szczebla krajowego, czy zagranicznego mają spore zainteresowanie, dużo ludzi chce to oglądać, nawet miliony. Nie zmienia to faktu, że wszyscy oni oglądają za pieniądze nic innego jak tylko czyjś towar-mecze piłkarskie i formalnie nic nikomu do tego jak ma to wyglądać i jak ma być organizowane. Nikt nikogo do oglądania/ kibicowania nie zmusza, lecz tylko sprzedaje bilety. Emocje o sprawa kibiców, nie PZPN, czy UEFA, dla nich to biznes.

Reasumując. Rola państwa w życiu firmy/ stowarzyszenia PZPN jest tak duża jak pieniądze, czy udziały jakie tam ma, czyli obecnie ŻADNA. Wszelka ingerencja możliwa jest jedynie z powodów przetępstw fiskalno-kryminalnych, ale to trzeba udowodnić. Nie ma możliwości "rozliczenia PZPN za przegrane euro", nikt państwu polskiemu nie kazał się angażować w organizowanie miejsca do rozgrywek dla firmy UEFA, nikt też nie gwarantował prawniesukcesu w nich. To PZPN może sobie teraz rozliczyć trenera swojej zagranicznej reprezentacji, Smudę, bo zainwestował w przygotowania ponad 11 mln PLN. Kibice tylko to oglądali, bo chcieli .

Odpowiedź na pytanie co robić

Polską piłkę można reformować tylko z udziałem PZPN ( UEFA innych do SWOICH rozgrywek nie chce), a robić to trzeba od strony pieniędzy, a raczej ich braku-wystarczy całkowity roczny bojkot frekwencyjny na rozgrywkach ligowych/ pucharowych i reprezentacyjnych. Czyli potem eksodus reklamodawców i innych sponsorów, i sama UEFA przyjdzie tu i grzecznie zapyta polskich kibiców co ma zrobić żeby było dobrze.

 

oczko misia
O mnie oczko misia

183 cm, 88 kg, żona , córka w wieku szkolnym.Polak, katolik, członek PZŁ, praktycznie bez nałogów, chyba że w miłym i sprawdzonym gronie.Na użytek rodziny i własny obserwuję nasze czasy.Jest dużo pytań, mało odpowiedzi i "tylko prawda jest ciekawa".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości