W naszym kraju, sprawa reparacji wojennych od Niemiec zdaje się zaczyna nabierać tempa, i powoli ma szansę stać się ważnym instrumentem naszej polityki wobec Niemiec.
Ale, jakby ktoś zapytał, to istnieje kraj, któremu Niemcy, za śmierć naszych obywateli od dawna płacą, i to w naturze.
Obecnie, Izrael posiada 6 niemieckich okrętów podwodnych (u nich, jako Dolphin). Wszystkie one z pewnością posiadają broń jądrową- rakiety Popeye, wystrzeliwane z wyrzutni torpedowych, o zasięgu ok. 2000 km.
Niemcy, na przełomie 1990/2000 zbudowali dla Izraela 3 okręty podwodne. Dwa pierwsze w całości zostały sfinansowane przez RFN, a trzeci w połowie.
Obecnie Izrael posiada już 6 okrętów typu 800, wszystkie wybudowane w Niemczech (dwa w ostatnich latach), wiadomo też że za kolejne 3 Izrael zapłacił tylko cześć kosztów, podobno 1/2. Oficjalnym tłumaczeniem tego faktu jest istnienie umowy, z 1953 r miedzy państwem Izrael, a NRF, co do płacenia reparacji wojennych.
Dodatkowo w 2013 Izrael zamówił w Niemczech 6 następnych okrętów podwodnych, ale nowszej generacji, być może celem zastąpienia tych eksploatowanych obecnie.
Czyli mamy taką oto sytuację, ze państwo Izrael, które podczas II WWŚ nie istniało, tzn. nie mogło być mowy o żadnych zniszczeniach, ani zbrodniach poczynionych tam przez III Rzeszę. W sposób legalny, albo przez Niemców zaakceptowany wystąpiło do nich o reparacje, i je otrzymało.
Powtarzam. Państwo, którego ani jeden obywatel, na skutek działań wojennych III Rzeszy (1939-1945) nie poniósł śmierci, gdzie nie ucierpiał żaden fragment jego substancji otrzymał/ otrzymuje od współczesnych Niemiec reparacje.
Jeśli pewnym ludziom udało się wydobyć od Niemieć pieniądze (i pilnować ich wypłat) za śmierć nie swoich obywateli- Żydzi zamordowani przez Niemców byli w ogromnej większości obywatelami, i mieszkańcami terytorium państwa Polskiego- II RP, to współczesna Polska koniecznie musi tych ludzi odnaleźć, i natychmiast ich zatrudnić.
Mam takie przeczucie, że oni są w stanie sprawić, ze Niemcy zapłacą dwa razy za to samo. Ich problem. Chytry traci dwa razy...
