Artykuł "Kerski spóźnił się z ofertą" w dzisiejszym "Naszym Dzienniku" nie jest po to, aby przedstawiać zbierane fakty i uporządkować je. Artykuł ten jest zwykłą manipulacją, jak widać na dwa przykłady.
I tak pisze "Nasz Dziennik" :
"Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, która - jak sama twierdzi - wspiera projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania Polski i Niemiec od kilkunastu lat hojnie dofinansowuje Magazyn Polsko-Niemiecki "Dialog". Jego redaktorem naczelnym jest Basil Kerski, nowy dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Jak ustalił "Nasz Dziennik", z raportu zawierającego listę wspieranych przez fundację projektów wynika, że w roku 2009 "Dialog" został dofinansowany podwójnie. W tym samym czasie inne polskojęzyczne tytuły w ogóle nie doczekały się dotacji."
Lista jest dostępna, wiec nie tylko "dziennikarzy" "Naszego Dziennika" mogą ustalić kogo fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej wspierała. Wiec sprawdzałam ta informacje. Pod pozycja 2 pisze:
- Edycja publikacji Magazyn Polsko-Niemiecki Dialog w 2009 roku (4 numery) 300000 zł
- Roczna edycja publikacji "Magazyn Polsko-Niemiecki Dialog" (nr 91,92,93,94/2010) 317000 zł
Dalej pisze "Nasz Dziennik na temat wyboru Bazila Kerskiego na nowy szef Europejskiego Centrum Solidarności
"A z tym faktycznie jest kłopot, bo w jednym z wywiadów dla "Berliner Zeitung" (10 czerwca 2008 r.) Basil Kerski stwierdził, że dla niego ojczyzną jest miejsce, gdzie jest jego miłość i gdzie się urodziły jego dzieci, czyli... Berlin ("Heimat ist für mich... wo meine Liebe ist, wo meine Kinder geboren wurden, also Berlin"). Kerski pozbył się obywatelstwa polskiego w 1986 r. na prośbę ojca, Irakijczyka, kiedy mieszkał już w Niemczech. Toteż Aleksander Zając (Polska Rada w Niemczech) w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" także wyraził zdziwienie tym wyborem. Jak ocenił, jego opinię podziela duża część niemieckiej Polonii. "
"Berliner Zeitung" w tym artykule stawiała kilka pytań do Kerskiego w ramach cyklu "20 pytań do 100 Berlińczyków z całego świata". A słowo 'Heimat' to nie koniecznie ojczyzna, wszystko zależy od kontekstu. Ojczyzna to 'Vaterland'. 'Heimat' można rowniez tłumaczyć jako 'strony rodzinny'. I warto by było zaznaczyc dla pełnego obrazu i kontekstu, ze opowiadał na pytanie, co mu brakuje w Berlinie: 'Moi polscy przyjaciele'.
Basil Kerski nie pozbył się obywatelstwa polskiego na prośbe ojca, ale dlatego, ze przyjął w roku 1987 niemieckie obywatelstwo. Podwójne obywatelstwo nie było wtedy legalnie dopuszczalne.
Podobnie jak n.p. Bogdan Musiał, który w roku 1992 (!) rezygnował z polskiego obywatelstwa. A "Naszemu Dziennikowi" do tej pory nie przeszkadzało, ze pracuje w IPN w Biurze Edukacji Publicznej (!) i na lamach tej gazety często może się wypowiadać jako ekspert na temat polskiej historii.