Steven, Hussien i Samuel od dwoch tygodni sa w internacie. Za tydzien rozpoczyna sie szkola. Zadziwilo nas to, ze chlopcy tak szybko zlapali dobry kontakt z kolegami, nauczycielami i pracownikami administracyjnymi. Chetnie podjeli propozycje wejscia do grupy baseball’owej czy orkiestry. Szybko sie ucza, sa dobrzy w tym co robia. Jestesmy z nich dumne, gdy prezentuja nam nowe umiejetnosci, gdy widzimy, ze potrafia dzielic sie swoimi rzeczami z kolegami. Jednak od czasu do czasu dostrzegamy w nich rowniez ulice. Nabyte na niej zachowania trudno wyrzucic z siebie w ciagu kilkunastu dni. Chlopakow czeka ciezka praca. Ciezsza niz sportowe treningi czy zmagania z trabka. Jeszcze wiele razy odzyje w nich to, co pomooglo im przetrwac na ulicy. Uliczne serce da o sobie znac. Mamy nadzieje, ze chlopcy znajda wtedy w sobie sile, by je pokonac.
