raindog raindog
1141
BLOG

Kto przeżył katastrofę ? Poufne dane

raindog raindog Polityka Obserwuj notkę 22

 

 

Lista ocalonych jest zbyt długa by ją w całości publikować. Oprócz ofiar katastrofę przeżyła reszta ludzkości. Z polskiego punktu widzenia reszta narodu - trzydzieści z nawiązką milionów. Jesteśmy wszyscy świadkami ocalenia, a źródeł  potwierdzających, jest tyle  co wody w rzekach, oceanach, morzach, jeziorach, stawach, kałużach i kanalizacji.O strumykach i ruczajach nie wspomnę, a kanałów na tym tle  wspominać nie wypada.

Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z ocalenia. Taki Girzyński* z Rogalskim dopiero po trzech latach uwierzyli, że ocaleli. Macierewicz, Gmyz, Kaczyński itp. wciąż nie wierzą. Karetki, o których wspominał pan Antoni jeżdżą od trzech lat od szpitala do szpitala,  ordynatorzy , jeden za drugim rzucają ręcznik, NFZ dla świętego spokoju nawet by refundowało, ale co ?

Przypadek Macierewicza, Kaczyńskiego i Gmyza-  zostańmy przy tej trójcy ze względów kompozycyjnych i dla jasności wywodu- nie jest tak prosty jak Zespół Glińskiego, który przeszedł sam, nieleczony.

Przypadłość, która dotknęła wymienionych jest skomplikowaną mieszanką chciwości, tu należy ryzykując dekompozycję wymienić Sakiewicza, obłędu i pieniactwa.Tradycyjne patologie, schizofrenie, sławne syndromy są, przy nieszczęściu jakie dotknęło to towarzystwo, jak odciski wobec gruntownie wyhodowanego raka. Nie ma nadziei.

W wypadku pana Antoniego to nie koniec martyrium. Po Smoleńsku wyrósł mu na twarzy kretyński uśmieszek, wobec którego cała chirurgia plastyczna jest  bezradna, dosłownie wysiada. Ten to musi cierpieć. Opowiada nieborak całe te swoje krwawe niedorzeczności ciągle się uśmiechając. Jak  z taką gębą pójść na pogrzeb, jak zajmować się na poważnie zamachem, jak ekshumować ?

Wobec wymienionych i bezspornych (setki źródeł, miliony świadków) faktów aż dziw bierze, że pan Antoni Macierewicz łapie czasami mikroskopijny kontakt z rzeczywistością, wykazuje się rozsądkiem jaki tylko nieliczni niedotknięci jego nieszczęściem osiągają nad ranem w Izbie Wytrzeźwień im. A. Kwaśniewskiego. Ostatnio, ku zaskoczeniu ludzkości, pierwszy raz od trzech lat Pan Antoni wziął i nie minął się z prawda. "Zamach" przeżyły, o czym wspominałem w pierwszym zdaniu, trzy i więcej osoby. 10.04.2010 karetki rzeczywiście woziły rannych i robią to nadal.

Tylko tak dalej ! Odwagi panie Antku ! Prawda  boli dużo mniej niż pański uśmiech ( jak często marzy Pan  o bólu zębów ?) , mniej niż reszta przypadłości, którymi prezes dotknął Pana i niestety nas.

 

Pozdrawiam, tymczasem 

 

Giżyński, Girzyński ? Kto to wie. Gość wygląda na Facebooku jak kawał ortograficznego Byka. 

raindog
O mnie raindog

jaki jestem? Wysoki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka