mlody2012 mlody2012
228
BLOG

Funkcjonariusze reżimu piszą listy

mlody2012 mlody2012 Polityka Obserwuj notkę 6

Zgodnie z rzymską sentencją, mówiącą, że wilk zmienia skórę, lecz nie obyczaje, III RP coraz bardziej upodabnia się do swojej poprzedniczki PRL.

Nie powinno nas to dziwić, biorąc pod uwagę, że obie te formy państwowości, są ze sobą ściśle powiązane, zarówno prawnie, jak i osobowo. W 1989 roku nie mieliśmy do czynienia z odzyskaniem niepodległości, co chciałby nam wmówić rezydent i medialne szczekaczki, tylko z transformacją, której celem było takie dokonanie zmian, aby praktycznie nic się nie zmieniło.

Szczególnie jest to widoczne w tak zwanym "wymiarze sprawiedliwości", który suchą nogą przeszedł przez "grubą kreskę" i dyktuje nam dzisiaj nie tylko to co wolno robić, ale zaczyna również nakazywać co wolno mówić i myśleć.

Oto kilku funkcjonariuszy reżimu w togach wystąpiło przeciwko prezesowi największej partii opozycyjnej i napisało w swoim oświadczeniu między innymi: "Takie znieważające, wiecowe zdanie nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.".

Wiem, że dla tych osobników jest nie do przyjęcia sytuacja, w której można krytykować przedstawicieli władzy i bezkarnie zarzucać im fałszerstwa wyborcze. Z ich punktu widzenia Kaczyński już dawno powinien znaleźć się w miejscu odosobnienia, razem ze swoimi zwolennikami i współpracownikami. Tak jak działo się to przed 1989 rokiem, kiedy ci "niezależni" sędziowie rozpoczynali swoją prawniczą karierę.

Może już niedługo zaczną się też sypać piękne wyroki, nie tylko za czyny, ale i za słowa i poglądy. W końcu funkcjonariusze reżimowej  krajowej rady radiofonii dali już świetny przykład, nakładając na TV Trwam karę 50 tys. złotych, za wrażenia jakie odnieśli jej członkowie oglądając transmisję z Marszu niepodległości w zeszłym roku.

Oczywiście Dworak i jego kumple dobrze wiedzą, że mogą sobie urządzać żarty z posłów, odsyłając ich w tej sprawie do "niezależnych sądów". W końcu kruk krukowi oka nie wykole, a jeden funkcjonariusz zatwierdzi to co postanowił inny.

Wrócę jeszce do listu, bo jest bardzo ciekawy. Prezesów "trybunałów" oburzyło najbardziej to, że Kaczyński stawia im zarzut "terroryzowania sędziów i namawiania ich do określonego orzekania w sprawach rozpoznawanych protestów wyborczych". I zgadzam się z nimi, że nie ma takiej potrzeby. W końcu wszyscy sędziowie powinni sobie zdawać sprawę, że są funkcjonariuszami reżimu, a jeśli nawet jeden czy drugi, wyda wyrok zgodnie z prawem i swoim sumieniem, to zostanie szybko wyprostowany.

Na koniec krótka uwaga: w tym liście nie ma oczywiście żadnej logiki. Albo jesteśmy niezależnymi sędziami i kierujemy się tylko duchem i literą prawa oraz swoim sumieniem i wtedy nie wygłaszamy żadnych oświadczeń na temat wyborów, ani nie pędzimy do rezydenta po instrukcje, albo też jesteśmy funkcjonariuszami reżimu i robimy, to co ci ludzie w rzeczywistości zrobili.

W pierwszym wypadku nie ma oczywiście podstaw, aby formułować pod adresem sędziów zarzutów o stronniczość i służalczość wobec władzy, w drugim nie ma sensu pisanie żadnych listów, bo jaki jest koń każdy widzi.

mlody2012
O mnie mlody2012

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka