- No i co powiesz?!
- Że co, niby?! O pomidory w ogrodzie pytasz? Rosną, Binio zasadził, deszcz był...
- Jakie, Tatuś, pomidory! Na mecz, co powiesz?
- Aaa. Czekej, czekej, niech no zobacze, kto to dzisiaj..., aha... Chorwacja i Makarony. No, ja jestem za Chorwacją. I to bardzo.
- A dlaczego bardzo?
- Oni naszego papieża bardzo szanowali, to ja też ich szanuję!
- Hm. Włosi też szanowali przecież!
- Włosi łaski nie robili!
- No fakt. Też prawda. A ten drugi mecz? Bo Irlandczyk też szanował papieża.
- A z kim grają, bo nie mam dobrej tabeli, muszę w zeszycie takim, wiesz, tym twoim zapisywać, cholera...
- Z Hiszpanem!
- Uuu, z Hiszpanem... Hm... Coś czuję, że na mecz z Hiszpanem, to Irlandczycy za mało go szanowali...