oranje oranje
595
BLOG

Nie zaczepiaj dziewczyn z Bray!

oranje oranje Technologie Obserwuj notkę 7

Wywiad przed chwilą z Katie Taylor w RTE; bokserka, wywalczyła sobie jutro walkę o złoto (16.45). Dziennikarz irlandzki pyta jak było i w ogóle, w tej dzisiejszej walce, a ona, laska – bo ja wiem, 26 lat – dźga palcem w górę wskazującym, śmieje się i mówi, że to dzięki Panu Bogu.

Zaraz o tym, że było ciężko, treningi, takie inne, wysiłek, a dziennikarz na to, czy wierzy w złoto, a ona, że wierzy (dźga znowuż paluchem w górę) tylko w taką akcję jak widać i że będzie się napierdzielała jutro na całą parę, a teraz idzie spać.  

Oczywiście: Pan Bóg nie za bardzo prowadzi interesy na ringu boksu kobiecego, ale ona widać wierzy, że prowadzi, boć przecie prowadzi wszędzie. Napierdzielała się dziś, łatwo nie było, w momencie, gdy sędzia podniósł jej rękę w górę, ona tą drugą, wolną, paluchem wskazującym, dłonią w bandaże owiniętą...

Ależ ja wiem doskonale, że to gest, geścik tylko, kod przynależności kulturowej.

Znakomite jest to, że ona swoim znakiem nie musi z nikim walczyć, znakomite, że – dziennikarz państwowej telewizji irlandzkiej potwierdził się z nim, dzięki niemu i jakkolwiek jeszcze inaczej – uznał się w tej samej bajce, w tym samym źródle.

Szczęśliwe kraje, gdzie znakiem Krzyża i bezpośrednim odwołaniem się do własnej wiary na oczach milionów telewidzów zyskuje się aprobatę i poparcie. A w oczach innych, niewierzących: uśmiech tolerancji.

Katie Taylor, sąsiadeczka z Bray!

oranje
O mnie oranje

Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś. Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie