ossala1703 ossala1703
39
BLOG

Krzyżowe rozwiązanie prezydenta wszystkich Polaków

ossala1703 ossala1703 Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

  Mamy w Polsce cztery główne partie polityczne. Każda ma swoich zwolenników, swój elektorat i sympatyków. Każda ma założenia programowe, pierwszo- i drugoplanowe postaci, ma cele nadrzędne. Najistotniejsze cechy tychże partii różnią się na tyle, że grupy wyborców poszczególnych ugrupowań nie pokrywają się.

Pamiętać jednak należy, że pokrywać się mogą inne zbiory społeczne, a podział na zwolenników partii politycznych jest wtórny: np. katolików mamy i w PO, i w PSL, i w PiS. 

Wydaje się też, że partie powstają w wyniku zapotrzebowania społecznego i gromadzą w swoich szeregach działaczy myślących w podobny sposób, a w ślad za tym powstaje rzesza ludzi popierających ten lub inny program.

Szukając dziś takich wyznaczników wiemy na przykład, że SLD chciałoby znieść konkordat, natychmiast wyprowadzić wojska z Afganistanu, zlikwidować IPN, natychmiastowej ustawy o in vitro i jej finansowaniu. Zrozumiałe jest zatem, że wśród wyborców tej partii są ludzie, ta część społeczeństwa polskiego, której te poglądy są bliskie i godne poparcia głosem wrzucanym do urny.

Żeby nie przynudzać przywołam jeszcze tylko PiS, który gromadzi wokół siebie min. wyborców deklarujących katolicyzm, szacunek do wartości narodowych, pielęgnowanie historii, walkę o prawdę historyczną.

Znając, choćby w najogólniejszym zarysie, programy i cechy charakterystyczne danego ugrupowania trudno nam sobie wyobrazić Jarosława Kaczyńskiego jadącego przez Warszawę na platformie w paradzie gejów i lesbijek, ale widok R. Kalisza na tej samej platformie nas nie dziwi.

Zamieniamy na chwilę (dla dobra tej dyskusji) PO z SLD ilością posłów w parlamencie i lewicowe ugrupowanie, nie licząc się z opozycją (za którą w większości stoi katolicka część społeczeństwa) chce znieść konkordat i wprowadzić in vitro refinansowane z budżetu państwa.

Partie opozycyjne burzą się w imieniu własnym i swoich wyborców i kłócą się o to w sejmie zaś zwolennicy opozycji „wychodzą na ulicę” i protestują przeciw pomysłom SLD.

Wtedy – idąc tokiem rozumowania posłów PO w sprawie krzyża – można postawić zarzut, że opozycja wykorzystuje ludzi (którzy wyszli na ulicę bronić konkordatu i prawa do życia niszczonych zarodów) do walki politycznej. Wulgaryzując język może się posunąć do stwierdzenia, że macha krzyżami w obronie fanatyzmu religijnego etc.

W „dzisiejszej” sytuacji złośliwi powiedzą, że Ryszard Kalisz wykorzystał paradę homoseksualistów do celów politycznych, aby pozyskać głosy wyborców o mniejszościowej orientacji seksualnej.

W społeczeństwie podzielonym na wyborców różnych partii absolutnie każdy ruch, bunt czy protest społeczny jest zatem aktem politycznym zwłaszcza, że to my wybieramy polityków aby nas reprezentowali.

Pomijam tu aspekt prowokowania określonych zachowań, a za takie można uznać na przykład protesty w sprawie pochówku pary prezydenckiej na Wawelu. Inna rzecz, że jeśli przez nikogo prowokowane nie były – były również akcją polityczną.

Urząd głowy państwa ma jednak innych charakter: prezydent ma reprezentować interes wszystkich Polaków.

I jak w tym kontekście rozumieć wypowiedź prezydenta – elekta, który za cel numer 1 postawił sobie usunięcie krzyża z Krakowskiego Przedmieścia? To była wypowiedź nakierowana na osiągnięcie celu politycznego czy może troska (katolika) o szkodliwe działanie krzyża na opinię publiczną? Wśród tych, do których się zwrócił w publicznej wypowiedzi są również wyborcy śp. Lecha Kaczyńskiego, jest wyrwa po Jego tragicznej śmierci i ludzka pamięć. Są także zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego.

Pytanie „co prezydent Komorowski ma do zaproponowania wyborcom Jarosława Kaczyńskiego w ramach budowa zgody” pozostaje bez odpowiedzi.  

Pogodzeniem racji politycznych wszystkich partii i prezydenta i, co za tym idzie, ich wyborców, jest kompromis polegający na szukaniu rozwiązań łączących interesy i wyobrażenie o wolności i demokracji każdego, kto chciałby czuć się w Polsce jak we własnym kraju.

Również tych, którzy dziś protestowali przez Pałacem Prezydenckim.

ossala1703
O mnie ossala1703

Zanim ucieknę do mojej "Samotni"...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości