ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE
139
BLOG

Ustka - miasto przyjazne

ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE Kultura Obserwuj notkę 0

Ustka, to małe, nadmorskie kąpielisko na środkowym Wybrzeżu. Położone jest w odległości 18 km na północ od stolicy powiatu – Słupska.  Kto lubi spokój, ciszę, samotne wędrówki brzegiem morza, chce odpocząć od zgiełku codzienności, nawdychać się jodu, przyjeżdża do niej po sezonie. A kto  woli tłok, blichtr, drożyznę, lub  muzyczną kakofonię i tandetne usługi, pojawia się w niej w sezonie.

Na szczęście dla miłośników prawdziwych, bo naturalnych atrakcji, okres  ten nie trwa wiecznie: autentyczni zwolennicy morskiego wypoczynku przybywają nad Bałtyk po szaleństwach letniej pory roku. Jesienią, lub zimą, kiedy można naprawdę zrelaksować się, a pierwsze sztormy wytwarzają najwięcej ozonu. Gdy nie trzeba stać w kilometrowych kolejkach i słuchać wszechobecnej muzyki puszczanej na cały regulator.

W bezpośrednim sąsiedztwie ożywczych bryz Bałtyku znajduje się istny raj dla wózkowiczów. Jej głównym atutem jest promenada zbudowana jeszcze przed wojną, a rozbudowana i upiększona w obecnych  czasach.  Wszędzie widać na niej podjazdy i zjazdy po specjalnym dywaniku, dostosowanym dla inwalidy. Może on wjechać aż do połowy plaży. Nic więc dziwnego nie ma w tym, że jest tu  mnóstwo niepełnosprawnych, a widok człowieka na wózku nie stanowi sensacji.

Powoli, lecz systematycznie zmienia się nastawienie naszego społeczeństwa. Do Historii przechodzi poprzednia, zła tradycja zaściankowej mentalności nakazująca ukrywać niepełnosprawnych przed sprawnymi. Taki obraz cieszy ludzi skazanych na siedzenie w domu. Raduje i mnie, gdyż, jako jeden z nich, nie od dziś upominam się o zmiany w zakresie pełnego zlikwidowania barier  architektonicznych.  Lecz proces ten przebiega w Ustce w sposób cząstkowy. Połowiczny, gdyż nie pomyślano o bezkolizyjnych wejściach do okolicznych restauracji, kawiarń, czy lodziarni (np. niepotrzebne progi i schody). Są to jednak sprawy do szybkiego naprawienia, bo procesy modernizacyjne zachodzą nie tylko w okolicach promenady, ale obejmują całe miasto. Już teraz widoczne są efekty: do coraz większej części uzdrowiska można samodzielnie dotrzeć wózkiem. 

Jest to kwestia wyobraźni ludzi zajmujących się ułatwieniami.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura