No niestety - totalnie nie zgadzam się z chórem obrońców Polańskiego. Pedofilia jest czymś HANIEBNYM i fakt, że dziewczyna (a wręcz dziewczynka) była "chętna" i stało się to 32 lata temu NICZEGO nie zmienia. Jak również niczego nie zmienia fakt, że BARDZO cenię Polańskiego jako reżysera.
Pozwalam sobie wkleić tu kilka zdań z blogu Sylwestra Latkowskiego, który temat pedofilii rozgryzł dokładnie. I który stale walczy ze społecznym przyzwoleniem na "pewne typy" pedofilii (m.in. otwarcie atakując w tym temacie jednego z b. znanych reżyserów). Wpis dedykowany jest Karolinie Korwin-Piotrowskiej:
Karolino, po tym, jak powiedziałaś o „13 latce rozkładającej nogi”, z którą każdy może sypiać "bo je rozkłada", uznajesz pedofilię. Mówisz tak jak pedofile sprzed Dworca Centralnego, o których zrobiłem film „Pedofile”. Tak tłumaczyli się z tego, że sypiają z nieletnimi chłopcami. (...)
W Polsce elity zawsze miały przyzwolenie na pedofilię, znanym, ustosunkowanym osobom, wybacza się to, co nie wybaczy się prostemu człowiekowi. Dlatego zazwyczaj udaje się im być bezkarnym.