Był sobie Rysiu, Zdzisiu, Jasiu, Małgosia i Krysia. Pewnego dnia Rysiu przyszedł do Zdzisia i zaproponował mu układ:
-Zdzisiu będziemy zbierać od każdego z naszej piątki po 400 złotych miesięcznie. Od teraz będziesz zarabiał 800 złotych, ja będę zarabiał 1000 złotych, a pozostałe środki będziemy wydawać na cele wspólne, bo my dwaj lepiej wiemy co jest dobre dla wszystkich od innych.
Jasiu, Małgosia i Krysia płacili po 400 złotych, czyli w sumie 1200. Następnie z tych pieniędzy 1000 dostawał Rysiu, z czego 400 oddawał z powrotem na składkę tak, że w skarbcu znajdowało się 600 złotych. Później pożyczano do tego 200 złotych z banku na konto Jasia, Małgosi i Krysi tak, żeby stan konta wynosił 800 złotych, które wędrowały w ręce Zdzisia, który oddawał z tego z powrotem 400.
Co miesięcznym długiem nie przejmowali się ani Rysiu, ani Zdzisiu, bo w końcu to nie oni byli wierzycielami. Nie przejmowali się również Jaś, Małgosia i Krysia bo nie do końca rozumieli działanie całego mechanizmu. Co więcej- Jaś, Małgosia i Krysia bardzo lubili Rysia, bo ten dawał im po 100 złotych miesięcznie, gdy go o to prosili. W skarbcu co miesiąc zostawało jeszcze 100 złotych, za co Rysiu kupował wszystkim cukierki.
Fajna bajka?
