Parakalein Parakalein
446
BLOG

Owocówki w PKP

Parakalein Parakalein Polityka Obserwuj notkę 32

 To się porobiło. 

Miotła wymiotła. Czy wszystko?

Na wstępie zaznaczam, nie mam sił ani środków, żeby dziś przedstawić wszystko do czego dotarłem i gdzie wiodą tropy. Dziś umieszczam jedynie parę informacji, o których automatowe wróbelki ćwierkają. Na ich podstawie, swoim zwyczajem, na koniec postawię parę pytań do jednego Pana prezesa i dwóch ministrów. Jutro postaram się napisać więcej.

 Więc tak, o automatach NW (niskich wygranych, dalej ANW, zwanych również „owocówkami”) i zmianach w ustawie o grach i zakładach słyszał już chyba każdy. Zapewne większość dowiedziała się o tym z Rzepy. Pewne wróbelki wiedzą jednak o takich sprawach wcześniej. Ci którzy żyją z automatów, dzierżawią je , naprawiają, wożą czy instalują wiedzą wcześniej, więcej i raczej na 100%.

 Poniżej to co wróbelki w różnych miejscach ćwierkały. Być może nieco fałszowały, ale warto zapytać zainteresowanych i dlatego na koniec wspomniane pytania padną.

 Pod koniec wakacji w 2008 roku środowisko automatowe obiegła informacja dla niektórych dość bolesna.

 Będą likwidować „owocówki” na dworcach. PKP wymiata automaty.

 Zainteresowanym szczególnie dworcowym dzierżawcom, powiedziano nawet od kogo i jakiej mniej więcej treści pismo otrzymają.

 Za co? Dlaczego? Ale czemu?

 Pytania dość proste i jeszcze prostsza w naszym kraju odpowiedź wróbelków:

 Bo się dogadali !! Wy robicie wypad, a na wasze miejsce jedynie słuszna firma. Chyba, że się dogadacie z tą firmą.

 Tu należy się małe wtrącenie o skali „rynku” kolejowego. W Polsce jestok. 1,2 tys. czynnych dworców kolejowych. Część PKP przekazało lub sprzedało samorządom, ale większość nadal jest własnością i zarządzana przez PKP. Ewentualna „wyłączność” w tych atrakcyjnych miejscówkach jest  więc niezłym kąskiem.

 Trzeba było działać. Zainteresowani zajęli się „lobbingiem” choć plan był innym językiem ujęty:trzeba to uwalić!

Wiadomo Polak złośliwa bestia i potrafi krwi napsuć jeśli to nie z nim się układają.

 Wg wróbelków, po wcześniejszym rozpoznaniu co i jak,  przystąpiono do działań operacyjnych. Szczegółów wróbelki nie wyćwierkały, ale ja zwróciłem uwagę na następujące wydarzenia:

 1 Października 2008: 

Doniesienia medialne o kulisach przetargów kolejowych poważnie zakłóciły wczoraj pracę zarządu PKP i nadzorującego kolejowy holding resortu infrastruktury. Na specjalistycznym portalu internetowym upubliczniona została informacja o kontraktach pozyskiwanych przez spółkę należącą do brata dyrektora [prezesa, nie dyrektora] PKP Andrzeja Wacha....

..... ta błaha z pozoru sprawa może poważnie zaszkodzić pozycji prezesa PKP. Według informacji, do jakich udało się dotrzeć "WSJ Polska", w ciągu najbliższych dni może dojść nawet do dymisji Andrzeja Wacha. Rzecznik PKP nie chce komentować tych doniesień. Wiadomo jednak, że na odwołanie prezesa PKP nalega wicepremier Grzegorz Schetyna.....

... Zamieszanie wokół prezesa PKP komplikuje też sytuację ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, któremu państwowa kolej bezpośrednio podlega. Grabarczyk jest zwolennikiem pozostawienia Wacha na stanowisku. Jednak dalszy opór w obronie prezesa PKP może doprowadzić do dymisji ministra.

 1 Listopada 2008: 

Prywatna firma rodziny prezesa PKP zarabia miliony na zleceniach od państwowych kolei - dowiedziały się „Wiadomości” TVP.

 

Firma xxx  otrzymywała zlecenia od PKP już w drugiej połowie lat 90., gdy Andrzej Wach kierował kolejową energetyką. Najczęściej zleceniodawcą była firma Elester, w której PKP ma 50 proc. akcji. Andrzej Wach był wtedy szefem jej rady nadzorczej. Stosowne służby weryfikują stawiane zarzuty, które wpłynęły do wysokich urzędników państwowych - także polityków i do mediów w zakresie funkcjonowania grupy PKP - informuje tvp.info.

 Nawet „NIE” postanowiło ujawnić niegodziwości popełnione podobno przez Pana Wacha, bo jak widać wyżej padło właśnie na niego,  Prezesa PKP.  Najwyraźniej on został uznany za jednego z układających się.  Jak uwalić to z przytupem. A co. Co ciekawe artykuł w „NIE” o Prezesie PKP został zapowiedziany trzy dni wcześniej przez osobę, która o sprawie pisała na forum kolejowym.

Wg wróbelków uderzono też do polityków. Oczywiście w pierwszej kolejności do ministra wspomnianego wyżej Grabarczyka. Wróbelki twierdzą, że różnymi kanałami, podobno nawet oficjalnymi, otrzymywał on dokładne informacje co się dzieje w PKP i co się kroi w sprawie automatów.

Pan Wach pozostał jednak na swoim stanowisku. Rozeszło się po kościach. U Pana Ministra odbijano się od ściany.

W środowisku zainteresowanym pojawiły się niepochlebne opinie o ministrze Grabarczyku, zaczęto się zastanawiać „co jest na rzeczy”, że tak się kumotrują. Zaczęły krążyć informacje o zależnościach wzajemnych, o Panu Czesławie Rybce, koledze Pana Grabarczyka, który znalazł posadę w PKP u Pana Wacha itp. Wyciągnięto nawet życiorys Pana Wacha jako argument nienaruszalności. Miał o tym świadczyć staż pracy w PKP. Faktycznie Pan Wach związany jest z koleją od 1980 roku, podczas gdy reszta zarządu ledwo po kilka lat. Tu środowisko mówiło dość jednoznacznie:no jak się trzyma tyle lat, to po coś tam jest...komuś wygodny”.

Wszystko to jednak nie zmieniło stanu faktycznego. Prezes Wach został.

W tym roku, trzeciego lutego, Dziennik poinformował: 

PKP chce, by dworce kolejowe przestały kojarzyć się z brudem i smrodem i zaczęły przypominać luksusowe centra handlowe.......

...... Na pierwszy ogień poszły automaty do gier. PKP już wysłało pisma do wszystkich dzierżawców, którzy mają w swoich lokalach takie urządzenia - dowiedział się DZIENNIK. "Muszą je usunąć, w przeciwnym razie będziemy im wypowiadać umowy dzierżawy” - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP. Hazardziści nie mają już czego szukać między innymi na dworcu w Szczecinie....

Treść pisma była zaskakująco zgodna z tym co usłyszeli dzierżawcy w zeszłym roku......

  

Podsumowując:

Dzierżawcy automatów, którzy prowadzili punkty gier na dworcach wiedzieli , że PKP będzie chciało ich usunąć wcześniej niż zapadła taka oficjalna decyzja. Wiedzieli też, że zachowanie kolei jest inspirowane przez firmę, która chce mieć wyłączność na umieszczanie automatów w obiektach PKP. Postanowili przeciwdziałać i zlikwidować zagrożenie. Zajęli się ujawnianiem „przekrętów” prezesa PKP, którego uznali za jednego z „umawiających się”. Postanowili również poinformować o sprawie polityków w tym ministra nadzorującego PKP Cezarego Grabarczyka. W tym zamieszaniu pojawia się również , świadomie bądź nie, Grzegorz Schetyna, naciskający, po enuncjacjach prasowych, na odwołanie prezesa PKP. Cezary Grabarczyk nie reaguje na doniesienia prasowe i informacje o możliwym porozumienia PKP z firmą operująca automatami niskich wygranych. Prezes Andrzej Wach pozostaje na stanowisku, a w lutym PKP podejmuje decyzję w sprawie likwidacji automatów na dworcach.

Obraz jaki wyłania się z tej opowieści dziś nie zaskakuje. Kiedyś sugestia, że faceci od owocówek, mogą aż tak zamieszać byłaby nieprawdopodobna, a być może zostałaby nawet wyśmiana. Pewnie żadna gazeta by się nie pokusiła o sprawdzenie takich informacji. Dziś nie powinno brakować chętnych do sprawdzenia, czy istnieje jakikolwiek związek faktyczny pomiędzy opisanymi wyżej wydarzeniami.  Nie wiem, czy wymienieni panowie ministrowie działali w świadomości konfliktu owocowych baronów i PKP. Wiem natomiast, że konflikt PKP – automaty był i żaden wróbelek nie wymyślił go teraz, nie przystosował do bieżących wydarzeń.  

 Dlatego stawiam następujące pytania, może ktoś postawi je bezpośrednio:

 Do prezesa Andrzeja Wacha 

1.      Kto jest bezpośrednim pomysłodawcą usunięcia automatów z dworców PKP?

2.      Kiedy pomysł powstał?

3.      Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów i kiedy ?

4.      Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?

5.      Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?

6.      Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?

7.      Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?

8.      Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność?

 

 Do Ministra Cezarego Grabarczyka 

1.      Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?

2.      Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?

3.      Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?

4.      Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?

5.      Czy zna osobiście osoby prowadzące działalność związaną z ANW?

6.      Czy ktoś z jego rodziny posiada lub wystąpił o pozwolenie na taką działalność? 

Do ministra Grzegorza Schetyny 

1.      Czy nalegał na dymisję prezesa Wacha i dlaczego?

2.      Czy ktoś interweniował u niego w sprawie planowanej likwidacji automatów na dworcach PKP?

3.      Czy ktoś informował go o domniemanym „dogadaniu się” PKP i operatora ANW?

4.      Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy z osobami prowadzącymi działalność związaną z ANW?

5.      Czy ktoś z jego otoczenia rozmawiał z nim na ten temat?

Parakalein
O mnie Parakalein

Materiały zawarte na blogu są moją własnością. Mogą być dowolnie wykorzystywane przez innych wyłącznie w celach niekomercyjnych. Komercyjne wykorzystanie jest możliwe wyłącznie po uprzednim poinformowaniu mnie via mail oraz podaniu w cytowanym tekście źródła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka