Parakalein Parakalein
44
BLOG

Wyzywam Premiera

Parakalein Parakalein Polityka Obserwuj notkę 20

Dziś Powiedział Pan, Panie Premierze, że bardziej obawia się spotkania z internautami niż dalszej części przesłuchań przed komisją. Poprosił  Pan również, aby dziennikarze nie podejrzewali w tej wypowiedzi politycznego wyrachowania, które zazwyczaj wytykają.

Otóż ja Panu, Panie Premierze, nie wierzę. Kropka.

Cytat z oficjalnej strony http://zapytajpremiera.pl, narzędzia organizacyjnego wspomnianej debaty:

"....Jeśli chcesz wziąć udział w debacie z Premierem Donaldem Tuskiem wypełnił poniższy formularz – napisz jakie problemy/pytania chcesz poruszyć podczas spotkania i dlaczego akurat Ty powinieneś uczestniczyć w spotkaniu....."

potem są pola do wypełnienia:

Imię -

Nazwisko -

Telefon -

Mail -

Pytanie / pytania -

Czyli nie dość, że odbiera się internautom anonimowość ,REJESTRUJE się ich, to REJESTRUJE się pytania, wątki jakie chcą poruszyć!! A to wszystko przy okazji organizacji debaty gdzie właśnie anonimowość i rejestracja będą najczęściej poruszane.

Biorąc pod uwagę powyższe i to, co napisał Rybitzky (tutaj), uważam, że Pan po prostu  nie zdaje sobie sprawy z niezręczności całej tej sytuacji.

Mówienie o obawach, Pana obawach, w tych okolicznościach wypada karykaturalnie i niewiarygodnie - już pomijam zarzuty o możliwą reżyserię debaty na podstawie pytań wcześniej znanych.

 

Dlatego rzucam Panu blogerskie wyzwanie, pewnie nie tylko we własnym imieniu,  do prawdziwej debaty na warunkach umożliwiających nieskrępowany, z zachowaniem prawa do anonimowości, dostęp internautów / blogerów oraz innych zainteresowanych.

Debaty poza obiektami rządowymi, gdzie Pan będzie gościem, a nie gospodarzem. Odpadnie konieczność rejestracji uczestników przez BOR, a "żywioł" pytań wykluczy wszelkie podejrzenia o reżyserię.

Debaty  z możliwością wykorzystania środków multimedialnych umożliwiających uczestnictwo wirtualne tym, którzy nie chcą lub nie mogą się pojawić osobiście (vide udział wirtualny Kataryny w programie Warto Rozmawiać) .

Debaty, gdzie uczestników wskaże lub nawet wbierze szerokie grono internautów / blogerów, a nie KPRM czy jego przedstawiciel - choćby nawet był blogerem bardzo niezależnym.

I wreszcie debaty bez udziału tzw głównych mediów, co uwolni ją od zarzutu budowania wizerunków , tak Pana jak i pytających oraz zniechęci do pozamerytorycznej chęci zaistnienia.

 

Rzecznik Praw Obywatelskich - wiem, zdaje się nie Pana faworyt  - zorganizował kiedyś spotkanie z blogerami S24. Nie pytał o dane osobowe, nie pytał jakie pytania padną i wyszło bardzo ciekawe, merytoryczne spotkanie. Być może warto zaprosić go do współorganizacji takiej debaty, w końcu o swobodach obywatelskich będzie zapewne głównie mowa.

 

Jeśli chce Pan naprawdę poważnie potraktować internautów / blogerów, to tak, ja przynajmniej, wyobrażam sobie warunki do merytorycznej i konstruktywnej debaty.

 

Czy jest Pan gotów podjąć takie wyzwanie?

 

 

 

 

Parakalein
O mnie Parakalein

Materiały zawarte na blogu są moją własnością. Mogą być dowolnie wykorzystywane przez innych wyłącznie w celach niekomercyjnych. Komercyjne wykorzystanie jest możliwe wyłącznie po uprzednim poinformowaniu mnie via mail oraz podaniu w cytowanym tekście źródła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka