> Pasjonatami podróżowania są ludzie słabi. Wsiądzie taki do pociągu i ma spokojne sumienie, że coś robi.
> (przed telewizorem)
- Co on ma taką wesołą minę, jak jego córka mu mówi, że się rozwodzi?
- Chyba aktor się po prostu pomylił.
> (z podróży metrem) Niektórzy noszą śmieszne buty, nie sądzicie? Takie, co to u Wietnamczyka wszystkie odrzucacie jednym spojrzeniem, że to się nie nadaje do kupienia. Więc takie właśnie, okazuje się, noszą. Fikuśne, niczym torcik z wisienką. Jak z teatru szekspirowskiego, czy coś takiego.
> Wczoraj przekonałem się zdecydowanie, że na PiS nie ma co głosować. Zaraz, zaraz, czy może to chodziło o PO?
> Jaki jest sens puszczania latawca?