Tak można podsumować nowe otwarcie po 6 latach rządów PO. Rządów w czasie których kolejne otwarcia czy ofensywy ustawodawcze przeplatały się ze szczodrością dla firm (np 12 mld dla Eureko).
Nagle, widząc że zabieranie biednym i dawanie bogatym może nie zapewnić zwycięstwa w sondażach zaczął obiecywać biednym. Tylko czy coś jjeszcze zostało? Na szczęście, czy też nie Donald Tusk na ogół tylko obiecuje, ale już nie robi tego co obiecuje. Miała być ofensywa wiosenna, jesienna, 200 ustaw.......itp... We fleszach i blaskach Tusk przeprowadzał się do sejmu żeby własnych pOsłów pogonić do roboty (niestety potem-chyba cichaczem- się z sejmu wyprowadził bo efektów tego nie było) Tak jak poprzednio tak i teraz-ogłaszaniem Donald Tusk się zmęczył i postanowił w związku z kryzysem pooszczędzać - jak zwykle zaczął od siebie i żeby się od pracy i niewygodnych pytań o szczegóły zapowiadanych cudów oszczędzić wybrał się na zimowe wakacje.
