Wnet ci puszczą dzieci na gendery,
Bo to ponoć zwiastun nowej ery.
Wszędzie piszą, rozgłaszają,
Co za prawa u nas mają.
Głoszą mowy wolnościowe,
Bez wyjątku – równościowe.
W tym jest cała metodyka,
By chłop z babą mieli bzika.
A gdy poddasz ich krytyce,
Lepiej zamknij swą przyłbicę.
Rozum krótki – to zła sprawa,
Ingerując w Boże Prawa
Przygarniają nieszczęśników,
By z nich zrobić niewolników!
Patrz na swój koniec,
A nie zgrzeszysz.
Weź do ręki różaniec,
A życiem się ucieszysz.