Poniedziałek, 16.03.2015r. Godzina 13:30. Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego dotycząca nowych informacji/wątków w sprawie tzw. "afery taśmowej". Prezes PiS - krótko. Potem pytania dziennikarzy.
Na kilkanaście pytań dziennikarzy, tylko trzy dotyczyły sprawy, której de facto konferencja miała być poświęcona. Trzy pytania, które zadała jedna osoba - Samuel Pereira z Gazety Polskiej.
Może żaden z dziennikarzy nie miał pytania do Jarosława Kaczyńskiego, a stos pytań do "bezpośrednio zamieszanych"? Jeśli to myślenie logiczne, to pokrętne strasznie. Poczekam zatem, czy takie pytania padną...
...Godzina 14:30 Kamila Biedrzycka na antenie TVPInfo pyta Ireneusza Rasia w temacie afery taśmowej:
- Być może warto zastanowić się nad powołaniem komisji śledczej?
- Niech Pani nie żartuje... - odpowiedź Pana posła.
Bezczelna odpowiedź na najbardziej w świecie zasadne pytanie. Rozmowa kilkuminutowa, temat "wyczerpał się" bardzo szybko.
W studio TVPInfo informacja prowadzącego: "dzisiaj pojawiają się w mediach nowe informacje nt. afery taśmowej"... a w TVPInfo śpią dalej.
Drodzy dziennikarze, skoro ta władza jest bezczelna, dlaczego Wasze pytania nie są dociekliwe, uporczywe, wścibskie, podchwitliwe, a nawet bezczelne, właśnie? Czy Was to nie interesuje "kto, co, jak i dlaczego?"
Jeśli Wasz rozmówca unika odpowiedzi, wyśmiewa pytanie, czy po prostu was olewa, to nie znaczy, że temat się wyczerpał. To znaczy, że to musi być temat drażliwy i ważny! Działacie wbrew swoim interesom, a w interesie kogoś innego???
No tak. Łatwiej zająć się plakatami antyaborcyjnymi na płocie kościoła w Kicinie.
Wrócę jeszcze do samej konferencji. Na kilkanaście pytań, tylko 3 pytania dotyczyły tematu konferencji. Pozostałe to m.in.:
- pytanie o krzesło-zamach na Bronisława Komorowskiego
- pytanie o telefon Jarosława Kaczyńskiego do Radia Maryja
- aż kilka pytań o artykuł w Newsweek
Teraz ja pytam. W szczególności Pana Eryka Mistewicza i wszystkich obrońców mediów w Polsce. Kto na dzisiejszej konferencji prasowej prezesa PiS rozmawiać chciał o sprawach poważnych, a kto chciał rozmawiać o ...hmmm, jak to nazwać... tematach drugo-, trzeciorzędnych???
Tylko trzy pytania... ehhh.....