Tytułowe zdanie to cytat z Czesława Bieleckiego ("Polska na osuwisku") z weekendowego dodatku do "Rz" - PlusMinus (kto nie czytał, polecam). Po głębszym przemyśleniu trudno się z tym nie zgodzić, co gorąco dedykuję wszystkim zwolennikom, wyborcom (bez wnikania w motywacje) Platformy Obywatelskiej. Głosując na PO w najbliższych wyborach trzeba sobie uczciwie zdać sprawę, mieć do tego wewnętrzną odwagę, że wyraża się zgodę nie tylko na idiotyzm, ale na pewną patologizację całego naszego państwa. Zamierzam coś o tym w niedługim czasie napisać, ale teraz chciałbym tylko jeszcze skłonić elektorat PO do takiej refleksji. Przyjmijmy, że są pracownikami na umowie na czas określony, mają pracę lepszą lub gorszą i pracują w taki właśnie sposób jak PO rządzi, czyli gdy szef się pyta czy wykonali to co im zlecił, najpierw mówią, że potrzebują trochę więcej czasu i spokoju, następnie, że kolega obok im przeszkadza, a gdy po raz kolejny mija termin, a nic nie zrobili, a do tego zniszczyli firmowy sprzęt mówią, że i tak na ich miejsce szef nikogo nie ma. Czy ów hipotetyczny szef przedłużyłby z nimi jako takimi pracownikami umowę ? Ufam i wiem, że w elektoracie PO są dobrzy i uczciwi ludzie, którzy całymi dniami ciężko pracują, nierzadko w licznych nadgodzinach, po to by rzetelnie i profesjonalnie wykonać swoje obowiązki.
