Paweł Burdzy Paweł Burdzy
244
BLOG

O ciekawość świata

Paweł Burdzy Paweł Burdzy Polityka Obserwuj notkę 0

Wymieniano tutaj na S24 różne powody miałkości obecnej polityki polskiej. Nie siląc się na jakieś superwizje, dorzuciłbym jeszcze jedną. Nasi główni protagoniści sceny nie znają obcych języków. A jeśli już, to jest to jakieś pokraczne "łelkam ewrybady" a nie umiejętność swobodnego przeczytania nawet nie książki, ale artykułu w gazecie.

Zobaczmy. Prezydent RP Bronisław Komorowski - zero, nul, ziro. Premier Donald Tusk - jakiś szczątkowy angielski czy niemiecki, o ile w ogóle. Marszałek Sejmu RP - Grzegorz Schetyna - nie do końca wiadomo, ale chyba niewiele "w tym temacie". Szef głównej partii opozycyjnej... No i całe grono pomniejszych luminarzy (Zbyszek "Ucz się Języków" Ziobro, Wojtek "Łelkam Ewrybady" Olejniczak), Współczesnych Autorytetów, weźmy choćby Wałęsę na czele...

Czepiam się? Przecież są tłumacze, briefy, doradcy. Otóż nie. Brak znajomości obcych języków to wybór. To wybór umysłowego lenistwa i BRAKU CIEKAWOŚCI innych kultur i cywilizacji. Bo żeby zgłębic cokolwiek z innego kraju, nie wystarczy czytać bryków i streszczeń. Nawet robionych przez MSZ. Stąd dla takich np. dyplomatów rosyjskich, francuskich, zwłaszcza anglosaskich nasze językowe beztalencia są do ogrania bez problemu.

Stąd rodakom można opowiadać stare baśnie, bajki o żleaznym smoku czy bajeczki o wyspach szczęśliwości. Gdyby któryś z nich sięgnął choć kiedyś np. po takiego "Economista", zobaczyłby w jakim zaszczanku utrzymuje swój umysł. I starają się trzymać nas, wyborców.

Moja chata z kraja, bo Chińczyki trzymają się mocno, Meine Liebe Bronislaw...

81 739

"Benia mówi mało, ale on mówi smacznie"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka