Napisaliśmy z Ewą Pióro, znaną z S24 blogerko-headhunterką (nb ładna historia: poznali się na Salonie24 i napisali książkę:), książkę "Jak znaleźć pracę i nie zgubić po drodze siebie". To moja "krew" (dwa lata bez stałej pracy) + jej wiedza z rynku HR/ rekrutacji. Kto chce więcej, zapraszam na stronę www.jakznalezcprace.com Na potrzeby tego wpisu powiem tylko tyle: jest tam sporo o różnych trikach stosowanych przez rekruterów oraz pracodawców. Generalnie piszemy szczerze jak jest, nie obcyngalajac się specjalnie i z pracodawcami, ale także i z kandydatami (nie głaszczemy po główkach "biednych i opuszczonych").
Jak na razie dwa rodzaje reakcji. Kandydatom i szukającym pracę, podoba się. Rekruterom i ludziom z "wnętrza " HR... już mniej. Ewa odebrała nie jeden, nie dwa sygnały, że nie powinna tyle... ujawniać, że generalnie taka wiedza (np. proreder puszczanie "pustych" ogłoszeń, opisanie sposobów ropoznawania "nieuczciwych" pracodawców czy wreszcie opis samej technologii procesu rekrutacji) PSUJE RYNEK.
PSUJE RYNEK... Słowo zaklęcie. Tak jak zbyt duża ilość adwokatów czy radców "psuje" rynek dotychczasowym adwokatom i radcom. Ot, takie korporacyjne myślenie, lepiej taplac się w błotku które znamy i wiemy jak w nim łowić złote rybki, niż dążyć do podwyższenia standardów dla wszystkich. A przecież eśli będą one wyższe, wzrośnie zaufanie i kandydatów, i pracodawców, więc zawodowi rekruterzy będą tracili mniej czasu na tropienie wszystkich nieprawd, fałszów i mijania się z prawdą.
Nie jestem naiwny, wiem o co chodzi. Każdy myślący w duchu korporacyjnym (byle dostać się do korporacji a potem pilnować, aby nie weszli tam inni) będzie mówił o PSUCIU RYNKU. Ale my naszą książką chcemy trochę popsuć tego rynku. Zanim rekruterzy i doradcy HR nie zostaną wpisani na listę korporacji (no bo przecież to taaakie odpowiedzialne zadanie, nie można go powierzyć osobom "znikad") i wtedy dostaną do ręki argumenty z Konstytucji, przeciw takim "psujom".
89 413
