Paweł Wroński Paweł Wroński
69
BLOG

Minister Ziobro a prezes Stępień

Paweł Wroński Paweł Wroński Polityka Obserwuj notkę 49

Wymiana zdań między prezesem Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępniem, a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. W TOK-FM prezes Stępień komentując wyrok Trybunału Praw Człowieka, który napomniał rząd, że żaden urzędnik państwowy nie może przesądzać winy zatrzymanego przed wyrokiem sądu powiedział, że trybunał przypomina elementarz prawny. Elementarz, który powstał nie na fanaberii lewaków, liberałów, sojuszu obrońców przestępców, ale na przykład na XV wiecznej zasadzie: „neminem captivabimus ... ”.

Stępień zwraca uwagę, że Ziboro przesądzając o winie prof. G ze szpitala MSWiA (obojętnie czy udokumentowane są łapówki, czy też jak twierdzi Ziobro zabójstwo pacjenta) naruszył konstytucję. Minister zaś, który naruszył konstytucję podlega Trybunałowi Stanu. Ziboro w TVN24 replikował, że prezes Stępień „powiedział kilka słów za dużo” i ironizował, że Stępień powinien go postawić przed trybunałem za zbrodnie w Jugosławii. Na formach internetowych różnych portali Jerzy Stępień już przez co zawiętszych zwolennikow braci mniejszych przedstawiany jako strażnik układu i prawnik Unii Wolności. Znam prezesa Stępnia od lat, zawsze należał do krytyków Unii Wolności i trudno określić jego poglądy inaczej jak konserwatywne. Ma za sobą dorobek i kartę opozycujną Nominował go na to stanowisko Lech Kaczyński. Teraz młody pistolet PiS minister Ziobro radzi mu, aby milczał. Słusznie, w dzisiejszych czasach mówić może tylko minister Ziobro, tak jak w dawnych czasach „głos miał towarzysz mauzer”.

Wniosek. To co jest dla prawników „elementarzem” nie jest elementarzem dla ministra sprawiedliwości. To potwierdza moją tezę, że obecna ekipa jest z Marsa i żadne prawa i elementarze jej nie obowiązuje. Mam cichą nadzieję, że będzie próbowała sprawdzać, czy nie obowiązuje ją również prawo ciążenia.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka