tad9 tad9
1756
BLOG

"Teraz k... My", czyli - kim właściwie są Sekielski z Morozowski

tad9 tad9 Polityka Obserwuj notkę 137
    Wyobraźmy sobie, że Jarosław Kaczyński oświadcza: „jutro, w programie „Rozmowy Niedokończone”, w TV TRWAM przedstawię materiały obciążające Donalda Tuska”. Co by się działo? Nie, nie chodzi mi o kwestię materiałów na Tuska. Chodzi mi o formę ich prezentacji. Czy nie wybuchłaby  kolejna awantura wokół „imperium medialnego ojca Rydzyka” jako narzędzia politycznego PiS-u?
Oczywiście – wiadomo do czego piję. Andrzej Lepper oświadczył, że materiały na Kaczyńskich przedstawi w programie „Teraz My” panów Sekielskiego z Morozowskim. Czy nie jest to nieco dziwny rodzaj współpracy dziennikarzy z politykiem? Z reguły prezentacja podobnych sensacji ma miejsce podczas zwołanej przez polityka konferencji prasowej. Ewentualnie – dziennikarze dostają „przeciek”. Nie przypominam sobie natomiast wypadku, by ujawnianie „haków” miało formę jaką zaproponowali nam dziś panowie Lepper, Sekielski i Morozowski. Pewne podobieństwo występuje w przypadku „taśm Beger”, ale tam – mimo wszystko – wtedy nie poszło to tak daleko (niemniej, przez dziennikarski światek przetoczyła się wówczas dyskusja o etycznej stronie całej tej sprawy).

    Czy nie mamy do czynienia z jakimś nowym dziennikarskim standardem? Ostatecznie   czym innym jest ujawnianie przez dziennikarzy materiałów, a czym innym jawne współdziałanie dziennikarzy z politykami przy  ujawnianiu „haków”. (co powiedzieliby Żakowski z Lisem, gdyby Kurski ujawniał „haki” na konkurencję w autorskim programie pani Lichockiej, zapowiedziawszy rzecz dzień naprzód?).
Sekielski i Morozowski ujawnili się – po prostu – jako współpracownicy Leppera w jego politycznych grach. I tu pojawia się pytanie: dlaczego na to poszli? Dlaczego Lepper nie może po prostu zwołać konferencji prasowej i pokazać, co ma do pokazania? Dlaczego Sekielski z Morozowskim poszli na taki numer? Przecież po czymś podobnym mówienie o ich „bezstronności dziennikarskiej” będzie ponurym żartem... Oczywiście – przedstawiając materiał w programie typu „Teraz My”  Lepper zyskuje dużo więcej, niż robiąc konferencję. Program ma chyba większą oglądalność, a – przede wszystkim – dużo łatwiej w programie zrobić materiałowi „odpowiednią” oprawę. Ale - czy  jest  to ważne aż do tego stopnia, by Sekielski z Morozwoskim „palili się” na oczach publiczności? TAKIE asy? Zdaje się, że gra jest naprawdę mocna... Wszystkie ręce na pokład...

tad9
O mnie tad9

href="http://radiopl.pl">

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka