piana piana
716
BLOG

Do Marii Peszek (Nie mam czasu na pisanie)

piana piana Kultura Obserwuj notkę 9


Panna Maria Peszek to wokalistka w średnim wieku pisząca teksty piosenek na poziomie średniorozgarnietej gimnazjalistki. Ale jest gwiazdą, a to co innego. Wtedy to można pisać co się chce, a ludzie to kupią. Po przesłuchaniu kawałka „Nie mam czasu na seks” postanowiłem udowodnić, że podobne teksty o miłości i innych tego typu duperelach można pisać masowo. I to w pół godziny (dowód jest na Twitterze). Oto efekt. Z dedykacją dla Marii Peszek. 
 

Nie mam czasu na pisanie

Butelki wypite, nieprzespane noce
Daremne modlitwy o zapomnienia proces
Zamieszkałaś na wieki już w mojej głowie
Nie dajesz spokojnie nawet zamknąć powiek

Jeden Twój dotyk bym odleciał w ekstazę
Jesteśmy osobno, byliśmy razem
Teraz wspominam każdy moment wspólny
I pomyślę o Tobie kiedy wejdę do trumny

Nie tracę nadziei, myśleć nie przestaję
Gdy golę się rano, gdy jadę tramwajem
Kiedyś się znajdziemy, na dworcu w Korei
Kończę już wiersz. Czytelnicy zasnęli

piana
O mnie piana

Gryziklawiaturek. Syn Mariana. Wiekowo w kategorii "stary grzyb". W młodości przebył chorą (dziś mówimy toksyczną) fascynację Misiem Uszatkiem, skutkiem czego do dziś zostało odstające ucho. Zwolennik teorii mówiącej, iż państwo polskie już nie istnieje. Mieszka na planecie Ziemia i jest do niej bardzo przywiązany siłą grawitacji. Wcześniejsze doświadczenia artystyczne ma już za sobą. Polityczne też. Uwielbia podróże do krainy absurdu. Nazwa bloga zaczerpnięta oczywiście z najlepszego utworu zespołu Papa Dance. Chwile ulotne łapie na twitterze jako @piana_pl. Przedruki dozwolone (a nawet mile widziane) wraz z podaniem autora i źródła (linku).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura