Nowe trendy
W internetach mowi sie o katastrofie wizerunkowej Polski.
Nie wdajac sie w szczegoly, dzisiaj mozna powiedziec w slad za opinia nawilzajaca rzadzacych, problemy condo beda narastac z winy lewackiego Zachodu. Ostatnio glosno o dwoch zaskakujacych zdarzeniach, ktore zostaly przedstawione jako niekonczacy sie szlak meczenstwa najbardziej skrzywdzonej przez los i zycie formacji II obiegu skupiajacej 20% wiekszosc. Z perspektywy czasu wydaje sie, ze jest to proces zamykajacy ostatnia dekade czteropokoleniowej transformacji, ktora zawsze i wszedzie przebiega burzliwie. Czy nam sie to podoba, czy nie, podobnie dzieje sie nad Wisla. Latwy przyklad. Sluzby wtargnely do dwoch ogolnopolskich redakcji, pokornej i niepokornej, wiecie o co chodzi. W jednej i drugiej zabrano dyski, papiery. Pierwszy red nacz, byly misjonarz II obiegu tropil przekrety III RP. Drugiego red nacza, bylego duchownego I obiegu rowniez zwinieto, postawiono pod pregierzem IV RP. Teraz nastepuje moment proby, czy jestesmy przywiazani do swobod i praw (dziennikarskich, zeby byla jasnosc).
Najscie sluzb na pisma powielaly w sieci pokorne i niepokorne newsroomy.
Wczesniej na pomoc pobiegli wyciagnieci z domu spoceni z emocji poslowie.
Nie pamietacie. Przypomne fakty. Zebrani na korzytarzu krzyczeli oburzeni, w srodku na dobre szarpali sie ze sluzbami. Rozwscieczony trotyl domagal sie ukarania 'winnych policjantow', reporter oparty o gzyms krzyczal o 'przerwaniu czynnosci'. Blizniakom broniacych red nacza oczy zaszly mgla na widok jatki urzadzonej przez siepaczy.
W salonach rozsiewano przekaz relacjonujac echa najscia sluzb na pismo.
Mozna przypomniec opinie Lisienki (by Wszolenko), tylko po co. Zziajany J. Jachowicz protestowal jak potrafil, pokazujac palcem 'co sie wyrabia w redakcji' sciagnietym na gwalt parlamentarzystom. Slowem, nastepnego dnia tlum rozwscieczonych kolegow po piorze zazadal od znanych politykow interpelacji w Sejmie. Nie pamietacie. Bylo, minelo.
Ostatnie najscie sluzb na redakcje nie transmitowaly najwieksze telewizje.
Poprzednio Polsat, TVN oraz TVP natychmiast zjawily sie, teraz przestraszyly.
Zaden rozemocjonowany posel nie pobiegl na miejsce zdarzenia. Cisza jak makiem zasial. Nie ma sladu echa krzykow za drzwiami oburzonych, nikt w srodku nie szarpal sluzb. Trotyl nie zadal ukarania 'winnych policjantow', niezalezni reprterzy nie domagali sie 'przerwania czynnosci'. Oczy niepokornych blizniakow nie zaszy mgla na widok zabieranego laptopa red nacza. Przypadek?
Uzytkownicy w sieci, ktorzy maja hopla na temat spisku sluzb mowia, klimat sie mienia.
Co prawda, to prawda, latwe do udowodnienia. Wladza testuje, obstawiamy kto nastepny.
Zdecydowana wiekszosc antropologow kultury sledzacych z racji pelnionego zawodu zamiane starego systemu na nowy, w nieczytanych co prawda opracowaniach podkresla: po 2020 bedzie latwiej, z gorki. Mowiac codziennym jezykiem, w nastepnej dekadzie naturalna koleja rzeczy caly ten syf sam sie wypali. Tak jak noca dopala sie ognisko na dzikiej plazy, nad ranem pozostanie ino popiol. Powszechnie wiadomo, histora zmian dziala na zasadzie wahadla. Skoro dzisiaj dominuje haslo Dobra, zmiana, jutro pojawi sie Jeszcze lepsza zmiana. I nic sie nie da z tym zrobic, tak ma byc. Dlaczego? Poniewaz tak chce suweren. Biorac na logike, pojawia sie prosty wniosek. Nie ma innej opcji dla 80% mniejszosci, dzis wzmozeni nicponie musza sie wyszalec, po 2020 nastanie dumna Republic of Poland.
Tylko tyle i az tyle, mowila platonicznie zakochana w kawalerze przywiazana wstazkami Joanna od krzyza. Cale nieszczescie, ktos jej zabral buty, kiedy prowokatorzy udajacy brutalnych borowcow probowali kierowac bohaterke ogladana przez liczne wycieczki na badania. Dzisiaj jedno jest pewne, milosc wziela sie u gwiazdy Krakowskiego Przedmiescia z prozaicznego powodu. Ludzie z rozwianym wlosem o nieobecnym wzroku wychowani w dziwnych, niepelnych rodzinach, z biegiem lat maja na domiar zlego bezmiar wolnego czasu. Mowiac wprost, zycie bez seksu, bez serdecznych, zdrowych kontaktow z innymi, normalnymi ludzmi sprawia, ze spedzaja czas na kolanach miast w bibliotece. Sila rzeczy skazani sa na powolne zamiane w zywe zombie, a niekiedy stac ich na bohaterstwo. W ciekawym wywiadzie (Polityka) gwiazda klipu YT Gdzie jest krzyz wspomina: religijnosc odziedziczyla po babce, 'ktora byla gospodynia ksiedza'. Wychowala sie bez ojca - 'Nie zaznalam w zyciu ramiom ojcowskich ( )'. Dodajac: - 'Meczennicy sa mi bliscy'.
To poniekad zrozumiale, wyznawcy na Krakowskim co 4 tygodnie nazywaja kawalera zbawicielem. Dalsze wynurzenia jalowej persony (by Pawlowicz) oraz gwiazdy YT, ktora nie zdradza zrodel utrzymania, to bulka z maslem. - 'Na Wawel jezdze tak czesto jak moge. Choc na 5, 6 godzin'. - 'Bralam udzial w kampanii prezydenckiej pana Jaroslawa i jako wolontariusz jezdzilam z nim po Polsce'. Od PM Niestety, nie jestem pewny, czy sponsorowana przez nn gwiazda nie lamie prawa.
Krotko mowiac, niezwykla misja zbawienia pol kontynentu podjeta przez fanfanow ponad 5 milionowej armii zbawiciela (oby zyl wiecznie) tak juz powaznie, nie ma rak i nog. Kolejny, latwy przyklad. FBI sledzi faszystowskie mordki z Frontu Narodowego wspierane przez Putina. Prawacka halastra polaczona misja zbawiania ponad pol miliardowej lewackiej Europy, reka w reke z regionalnymi mocarstwami Slowacja i Pesztem prowadzi w prostej linii do odwrocenia sie od plecami starej damy od wzmozonych. Umilowani, niemi czytacze, fakty na stol. Wiekszosc fanfanow kierowanego przez dziwnego ducha nicponia spycha condo na wschod. Dopingowani przez wzmozonego kawalera, ktory nie ma pojecia o realu, skoro nie widzial bozego swiata na wlasne oczy (zna jedynie Bulgarie bawiac na wczasach). 20% wiekszosc wierzy w cud, Bog sprawi, ponad 5 milionow fanfanow TKM reka w reke z w/w regionalnymi mocarstwami nakryje czapkami pol miliardowa mniejszosc starego kontynentu.
PM
