Zachod schodzi na psy, czepia sie ladnych, np. starego kawalera.
Faktem jest, w sieci glownego scieku druzyny fanfanow wlasciciela najwiekszego nad Wisla Prywatnego Funduszu Emerytalnego domagaja sie przywrocenia RWPG. Niedoskonali intelektualnie lektorzy najwiekszego w condo teleewangelisty zmyslaja na potege. - Lepszy warszawski bolszewizm niz eurokomuna, gniewaja sie wyznawcy Jaroslawa. - Tam juz z pewnoscia nie ma wolnosci slowa! Tak widza swiat protezy epoki Wieslawa, z czym trudno polemizowac.
Kuzyni nawilzajacy (by rzecznik TKM) osla AA pisza na fejsie:
- Zal fujarki wychodzacej do ludzi w swietle kamer na konferencji z koszula wystajaca z rozporka, bo to nasze dobro narodowe nadajace w dialekcie, ale gdyby tak lewacy spuscii lomot np. takiej men zreszta niewazne, to kuce 'postawiliby piwo'. Tak czy inaczej, ponad 500 milionow mieszkancow na zachod od Odry przyglada sie bezradnie podporzadkowaniu fajnego panstwa przez ponad 5 milionow wiernych TKM. Zachod, pomijajac cudzyslow, przytacza niepochlebna ocene pitbula pomalowego pomadka: po przetoczeniu krwi w szpitalu stary kawaler dazy do zmonopolizowania wszystkiego co sie rusza, co wynika z bolszewickiego rozumienia polityki.
W charakterystyczny dla siebie sposob satyrycy komentuja obecne wydarzenia.
Poczynania krnabrnego nygusa, przed ktorymi na prozno ostrzegal rodakow jego wlasny ojciec, musza sie dopelnic. Nie ma na to rady, taka jest wola niebios oraz dzentelmenow ubranych elegancko na czarno do ziemi. Stare powiedzenie ilustruje takie przypadki, mowi sie, ze wpadlismy w czarna dziure albo z deszczu pod rynne. Inaczej rzecz ujmujac - na jedno wychodzi - ciepla woda zmienila sie w zimny prysznic. Ale ale, to bledne myslenie. No przeciez. Tak ma byc, inaczej nigdy nie powstanie z kolan spoleczenstwo obywatelskie. Bolszewickie rozumienie polityki to jedno, erozja panstwa prawa, przed ktorym ostrzega 99% autorytetow wsrod konstytucjonalistow, to drugie.
Obrazowo mowiac, nocne szalenstwo predzej czy pozniej samo sie wypali.
Tak jak latem dopala sie ognisko na dzikiej plazy. O polnocy strzelaja plomienie, nad ranem zostaje popiol, przyznacie w duchu umilowani, niemi czytacze. Czy nie? No nie wiem, obecnie w psychiatryku bialy nazywa sie czarny.
Powiedzmy szczerze, ostatnia dekada transformacji przebiega nader burzliwie, wiekszosc z ta teza sie zgodzi. Dlaczego, poniewaz takie sa prawa natury. Ostatnia dekada jawi sie jako wyzwanie niebosiezne, widac to golym okiem i czuc a sama wedrowka, czyli przechodzenie ze starego do nowego ustroju smialo mozna porownac do wyprawy w Himalaje. Proste jak 2 x 2, skoro jest zle, pozniej bedzie latwiej, z gorki. Nie ma innej opcji. Przyklad pierwszy mowi, ze JOWy lecza raka, pojawia sie po '20.
Drugi, tez latwy. Znikna dotacje dla jalowych spolecznie (by Pawlowicz) nygusow.
Fakt. Cale zycie szczujac nie potrafili wygrac samodzielnie ani jednych wyborow.
Puenta swiateczna, prawdopodobnie tak bedzie.
Ustalilismy podnad wszelka watpliwosc, zbyteczny spolecznie nicpon jedynie co potrafi, to pyskowac patriotycznie. Skoro nie zna zycia, po skazaniu na prace spoleczne powinien isc z miotla zamiatac ulice w miasteczku wyszej szkoly kultury spolecznej.
modyfikacja niedziela 27 marzec 2016
PM
