piko piko
313
BLOG

Co tam w finansach panie Morawiecki słychać - jest dobrze?

piko piko Technologie Obserwuj notkę 14

W poprzednim tekście zamieściłem opinię, jak może funkcjonować nowy rząd, teraz będzie o tym co zostawia po sobie rząd premiera Morawieckiego w obszarze finansów. Aby lepiej zrozumieć o czym mowa na początek kilka definicji.

Przychody budżetu
- podatkowe
- niepodatkowe np. wpłaty z zysku NBP

Wydatki budżetu
- funkcjonowanie administracji państwowej i sądów
- płace budżetówki,
- programy socjalne,
- koszty obsługi długu wewnętrznego i zagranicznego
- subwencje dla partii politycznych
- wpłaty do budżetu EU
- inne

Deficyt budżetowy (konstytucyjny limit to 60% w stosunku do PKB)
- wydatki budżetu państwa planowane na dany rok przeważają nad dochodami.

Pokrycie deficytu budżetowego może odbyć się następująco
- sprzedaż skarbowych papierów wartościowych na rynku krajowym i zagranicznym,
- kredyty zaciągane w bankach krajowych i zagranicznych,
- pożyczki,
- prywatyzacja majątku Skarbu Państwa,
- kwoty pochodzące ze spłat udzielonych kredytów i pożyczek,
- nadwyżki budżetu państwa z lat ubiegłych - nie ma taka rubryka, to znaczy jest rubryka tylko pusta,
- nadwyżki budżetu środków europejskich, z zastrzeżeniem art. 118 ust. 4 („nadwyżka budżetu środków europejskich jest źródłem spłaty zobowiązań budżetu państwa zaciągniętych na pokrycie deficytu budżetu środków europejskich”),

Dług publiczny
- suma wszystkich zobowiązań zaciągniętych przez państwo w latach ubiegłych i to nie tylko na poczet realizacji budżetu. Budżet jest tylko częścią finansów publicznych.
Są dwie podstawowe metody liczenia długu publicznego. Obecnie dług publiczny oscyluje w Polsce na poziomie 40 proc. PKB, gdy mierzymy go tzw. metodą krajową (PDP) i 50 proc., gdy zmierzymy go tzw. metodą unijną (EDP). Podstawowa różnica między tymi dwoma metodami sprowadza się do tego, że PDP nie uwzględnia zadłużenia różnego rodzaju funduszy zarządzanych przez takie podmioty, jak Bank Gospodarstwa Krajowego czy Polski Fundusz Rozwoju.

Źródłem danych w tekście są strony ministerstwa finansów, pisma branżowe, rocznik statystyczny.
------------------------------------


To co zostawia rząd Prawa i Sprawiedliwości w finansach państwa nie wygląda dobrze.

Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych  stanowiący jeden z elementów kryterium fiskalnego z Maastricht wyniósł na koniec II kwartału 2023 r. 1 581,2 mld zł.

 image

To nie wszystko, to jest dług wewnętrzny, czyli zadłużenie państwa u własnych obywateli na podstawie obligacji. Do tego dochodzi jeszcze dług zagraniczny, czyli pożyczki zaciągane przez rząd w międzynarodowych instytucjach finansowych takich jak Bank Światowy czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. To zadłużenie waha się (w zależności od kursu walut) miedzy 1,5 a 2 bilionami złotych.

Do tego dochodzi sytuacja w ZUS. Rozjazd pomiędzy kwotami wypłat przyszłych emerytur a przychodami ze składek szacowane na ok. 4 bln zł (nie jest to zadłużenie na kontach ZUS tylko zadłużenie systemu).

Mamy jeszcze zadłużanie samorządów. Rekordzistą jest Miasto Stołeczne Warszawa, które do końca roku osiągnie poziom 10 miliardów złotych. Ogromnie zadłużone są również Gdańsk, Kraków, Wrocław, a także małe gminy. Niektóre jak Rewal, jako pierwsza w Polsce, ogłosiła upadłość a jej majątek zajmuje komornik, aby pospłacać wierzycieli.

W sierpniu br. prezydent podpisał nowelizację ustawy budżetowej na rok 2023, która zakłada dochody budżetu państwa na poziomie 601 378 366 tys. zł, a wydatki na poziomie 693 378 366 tys. zł. Deficyt budżetu państwa - zgodnie z nowelizacją - nie może przekroczyć 92 mld zł.
Co PiS robi by nie przekroczyć limitu zadłużenia?

Wiosną tego roku kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli znaleźli kwotę 200 miliardów złotych na rachunkach w Banku Gospodarstwa Krajowego przypisaną do Funduszu Covidowego, co stanowi prawie połowę budżetu sprzed nowelizacji.
Wydatkowano je poza kontrolą parlamentarną nawet wówczas, gdy stan epidemii już się skończył.
Ze szczątkowych informacji przekazywanych przez prezesa NIK można wnioskować, że utworzono specjalny fundusz do obsługi niejawnej zadłużenia zagranicznego. Wszystko przez to, że konstytucja zakazuje zadłużania państwa powyżej 60% produktu krajowego brutto – i rząd, nie mogący spiąć wydatków i przychodów, musiał stworzyć specjalny fundusz, który pod pozorem walki z pandemią niejawnie obsługiwał zadłużenie zagraniczne.

Szacowany przez EU koszt obsługi długu w 2024 ma wynieść 105 mld zł (według rządu 66 mld zł).


image

Zapewnienia Mateusza Morawieckiego i spółki o dobrej sytuacji finansowej państwa trochę nie korespondują z przedstawionymi danymi.

Żeby było ciekawie to pozostali członkowie bandy czworga przyklepywali wszystkie wybryki finansowe PiSu a nawet chcieli "jeszcze bardziej".

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie