Piotr Stróż Piotr Stróż
197
BLOG

Przeciwko dyfamacji i o tym, żeby dzieci poszły do szkoły

Piotr Stróż Piotr Stróż Polityka Obserwuj notkę 4

 

 

"Czas w którym można było bezkarnie obrażać Platformę minął" – obwieścił („Wprost”) Michał Kamiński, startujący z PO do europarlamentu na partyjnej konwencji przedwyborczej w Sopocie, a tu Pan premier Tusk znowu padł ofiarą medialnej nagonki. I to „Wprost”. A przecież nie będzie się wałęsał po sądach, za przeproszeniem jak pieniacz jakiś. No nie?

„Czy mam iść także do sądu z tygodnikiem „wSieci”, który publikuje i informuje, że przybijałem żółwiki z Putinem i radowałem się po upadku samolotu? Mam się z tego tłumaczyć?!”

http://wpolityce.pl/polityka/193392-premier-nadal-nie-chce-wytlumaczyc-swojego-dziwnego-zachowania-w-smolensku-1004-ale-widac-ze-ta-sprawa-nie-daje-mu-spokoju

I tu może wypada przypomnieć kontekst tej nieprzyzwoitej publikacji. Nieprzyzwoitej, bo opublikowanej w nieprzyzwoitym tygodniku. Może nie wszyscy wiedzą, który to tygodnik jest nieprzyzwoity, więc zacytuję Pana premiera Tuska, który może być w tym względzie autorytetem, ponieważ sam jest z kolei przyzwoity

„Nie będę odpowiadał na żadne pytania dotyczące tygodnika „wSieci”! Uważam się za człowieka przyzwoitego, bo staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nieprzyzwoitych i wychodzi mi to w życiu. Nie będę komentował niczego, co prezentuje nieprzyzwoity tygodnik!

- mówił zirytowany premier Tusk zapytany przez naszą reporterkę o sprawie okładki tygodnika „wSieci” poświęconej nieznanemu zdjęciu ze Smoleńska, które przedstawia szefa rządu i Władimira Putina.”

http://wpolityce.pl/wydarzenia/66548-premier-wsciekly-na-okladke-wsieci-nie-bede-odpowiadal-na-zadne-pytania-dotyczace-tego-tygodnika-staram-sie-unikac-ludzi-i-miejsc-nieprzyzwoitych

A contrario zatem Pan premier Tusk jest przyzwoity, jak sam zauważył. Profilaktycznie, jakby ktoś nie zauważył.

„Uważam się za człowieka przyzwoitego”

A „warto być przyzwoitym” - jak zapewnia „prof.” Bartoszewski.

billboard1duzy

Możemy być dumni z Polski. Państwo zdało egzamin.

Prezydent Tusk billboard2maly

„Sikorski: okładka "W Sieci" obrzydliwa, obleśna, potworna”
„dwóch morderców cieszy się z dokonania udanego zamachu - mówił Sikorski”
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sikorski-okladka-W-Sieci-obrzydliwa-oblesna-potworna,wid,16119140,wiadomosc.html?ticaid=11190e

„– To niewytłumaczalna podłość! – powiedział Faktowi rzecznik rządu Paweł Graś.”   http://www.fakt.pl/zdjecia-donalda-tuska-z-wladimirem-putinem,artykuly,425801,1.html

Tak więc to nie tylko nieprzyzwoitość, ale i obrzydliwość i podłość.

A przyzwoity Pan premier Tusk to „nigdy nie kłamie”. Co też jednoznacznie stwierdził P. Graś i potwierdził przełknięciem śliny na dowód swojej prawdomówności i sprawności oraz autentyczności gardła i tej wypowiedzi. Znaczy się może też tak profilaktycznie, żeby sobie ktoś nie pomyślał, że to fotomontaż jakiś i wcale tego nie mówił tylko tak zmanipulowano obraz i podłożono głos. Tak więc nie możemy mieć żadnych wątpliwości, że rzecznik się w tej kwestii wypowiedział i nikt nie może zaprzeczyć. No bo kto jeśli nie rzecznik jest osobą kompetentną i uprawnioną do wypowiedzi w kwestiach dotyczących pana premiera i działań rządu – rzecznik chyba, no nie?

Szczególnie (in speciale) w prokuraturze i ad Smoleńsk „pan premier nigdy nie kłamie”. Bo taki był kontekst wypowiedzi P. Grasia.

Zatem należy przyjąć i uświadomić sobie z niewzruszoną pewnością, że to co widzimy na tym nieprzyzwoitym zdjęciu w nieprzyzwoitym tygodniku, aczkolwiek przypomina przyzwoitego premiera Tuska to jednak nie są to żółwiki, chociaż też mogą wydawać się podobne.

Nawet jeśli się komuś może wydawać, że są. To może być bowiem np. złudzenie optyczne tylko takie, albo co.

Zresztą Pan premier Tusk, jako dotknięty geniuszem, co oczywiste, widzi lepiej i z pozycji premiera też lepiej widać, a do tego to przecież on sam jest na tym zdjęciu i chyba wie lepiej, czy przybijał te żółwiki, czy też nie. I komu.

Nieprzekonanym, jeśli nadal są tacy, dodatkowo wyjaśnię, że Pan premier jest uprawnionym Organem konstytucyjnym, który decyduje „o tym, co jest polska racją stanu”, a zatem nie ma sobie równych specjalistów jeśli chodzi o postrzeganie i ocenę rzeczywistości rzeczywistej, w szczególności też w kwestii oczu - posiada bowiem też kompetencje poznawania kłamstwa po oczach. Poznał np. kłamstwo Kamińskiego po oczach – też dotyczące finansowania Partii, zresztą. I się dziwię, że nie zastosował jeszcze tej metody w stosunku do Piskorskiego.

Jeśli chodzi o rzeczywistość rzeczywistą i właściwe postrzeganie to tutaj jeszcze pomocna może być wypowiedź Pana ministra Radka, który nie przypadkiem został odznaczony i jak zauważył.

Pan premier nie tylko nie kłamie, ale i nie zapomina swoich obietnic wyborczych, skoro pamiętał nawet o tych Orlikach – wyczytałem właśnie o tym w tekście red. Michała Majewskiego z 2014-04-30 Tusk i miliony dolarów:

„Wiesz, skąd wzięła się użyta potem przez Donalda nazwa „Orlik” na boiska piłkarskie dla młodzieży?”

http://m.wprost.pl/blogi/blog,Michal-Majewski/id,3082/Tusk-i-miliony-dolarow.html

I tamże - jak już o milionach – przypomina jakże aktualną obecnie obietnicę

„Milion nowych miejsc pracy”.

Potrzeba zmiany polskiej gospodarki na bardziej innowacyjną” - donosi Twitter, dlatego też musimy iść razem na te wybory, europejskie, bo one są „o tym” - jak poinformował Przewodniczący Tusk – czy dzieci pójdą do szkoły 1 września. A bez szkoły to się raczej takiej zmiany nie da przeprowadzić. To lepiej chodźmy już na te wybory, bo jak nie pójdziemy, to jeszcze się premier Tusk wkurzy i pozamyka te szkoły, i dzieciaki nie pójdą, jak zapowiedział. Albo powie Niemcom, żeby napadli na Polskę, jak w 1939, a podobno jak poprosi to mu Niemce nie odmówią nawet kasy. Takie ma układy.

A jak dzieci nie pójdo do szkoły to się nie nauczo, że nie wszystko to co widzo jest takie jak się im może wydawać, że widzo - np. te żółwiki, które nie są żółwikami. Bo skąd majo wiedzieć jak ich nikt nie nauczy.

I jak nie nauczo się literek to jak mogą przeczytać, że można „wygrać prawdę” - jak naucza z trybuny sejmowej nasz umiłowany Przewodniczący. I jeszcze se pomyślą, że do prawdy to się dochodzi, jak nie przymierzając ciemnogród jakiś.

Albo, że Stefan jest „naszym bohaterem i wzorem do naśladowania dla wielu z nas”, i jak się tego nie dowiedzo to jeszcze nie powiedzo Ewie Stankiewicz bohatersko, odpychając kamerę: „WON do pisu”.

A ponadto to chyba też przez tego Kaczyńskiego to mi tu drzewa wyrośli i liście bezczelnie eksponujo zielone, i zasłaniajo mi widok na laski, jak przechodzo. 2014-04-30-430

http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka