Oto odpowiedź rzecznika Uniwersytetu Łódzkiego na moje zapytanie w sprawie tytułu "prof. dr. hab" przed nazwiskiem Bartoszewskiego:
*****************************
Witam Panie doktorze.
Bardzo się cieszę, że zwraca Pan uwagę na ewentualne nieprawidłowości na
stronach Uniwersytetu Łódzkiego. Uczelni bardzo zależy na tym, aby szybko
i dokładnie wyjaśniać takie uwagi i pozbywać się pomyłek albo
nieścisłości, które czasem wynikają z prostych, edycyjnych błędów, ale są
błędami, które szybko powinny zostać naprawione, skorygowane.
Z informacji jakie uzyskałem u kierownictwa Studium Podyplomowego "Prawna
Ochrona Dóbr Kultury " wynika, że rzeczywiscie wśród zaproszonych do grona
wykladowców tego studium znalazł się, jako niekwestionowany autorytet w
dziedzinie polskiego dziedzictwa kulturowego prof. Władyslaw Bartoszewski.
Przy opisie wykladowców studium użyto tytułu prof. dr hab. gdyż osoby
dokonujące tego opisu uznały, iż naturalnym jest iż osoba, co do której w
ogólnie przyjęty sposób zwraca się "profesor" jest jednocześnie doktorem
habilitowanym. Chciałbym jednak dodać, że ma to charakter pewnego rodzaju
tradycyjnego tytułowania naukowców akademickich. Kierownictwo studium
pozostawia jednak ocenę stanu faktycznego innym wyspecjalizownym w polskim
systemie prawnym instytucjom i oświadcza, że opisana przez Pana sytuacja
nie ma charakteru świadomego dążenia do dezinformacji, bądź wprowadzenia w
bląd.
Mam nadzieję, że to wyjaśnienie Pana satysfakcjonuje, a ze swojej strony
raz jeszcze chciałbym podziękować za zainteresowanie treściami stron
internetowych Uniwersytetu Łódzkiego i zadanie sobie trudu sformułowania
tej uwagi.
Z poważaniem,
Tomasz Boruszczak
rzecznik prasowy UŁ
*******************************************
tak powstają autorytety z etosem