Tabletka "dzień po" już od jutra. Rozporządzenie oburza wielu farmaceutów

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 64
Stawka za wypisanie recepty na tabletkę „dzień po” wynosi 50 zł. Nie trzeba będzie jej obowiązkowo zażywać w aptece w obecności farmaceuty, ale i tak rozporządzenie, które wchodzi jutro w życie, budzi wiele kontrowersji.

W Dzienniku Ustaw RP ukazało się rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie programu pilotażowego w zakresie usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego. Chodzi o poprawę dostępności do tzw. tabletki dzień po, w szczególności dla pacjentek między 15. a 18. rokiem życia. Rozporządzenie określa program pilotażowy w zakresie usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego i wchodzi w życie z dniem 1 maja 2024 r. 


Tabletka "dzień po" - kontrowersje wokół wieku

Na razie program będzie trwał do 30 czerwca 2026 roku i obejmie pacjentów, którzy ukończyli w dniu zgłoszenia się do apteki przystępującej do programu pilotażowego 15. rok życia. W przypadku wątpliwości w zakresie wieku pacjenta, farmaceuta weryfikuje go w oparciu o dokument ze zdjęciem, na podstawie którego wiek ten może zostać potwierdzony. Pacjent będzie mógł skorzystać z programu nie częściej niż co 30 dni. Stawka za wykonanie tzw. jednej czynności podlegającej rozliczeniu wyniesie 50 zł.

W Polsce są dwa rodzaje pigułek antykoncepcji awaryjnej. Jedna zawiera lewonorgestrel w dawce 1,5mg i to są np. Livopill, Escapelle i Postinor Duo. Te preparaty antykoncepcji awaryjnej podaje się niezależnie od fazy cyklu, co jest ważne, bo działają niezależnie od tego, kiedy je podamy. Drugi rodzaj to preparaty zawierające octan ulipristalu. To jest właśnie EllaOne, który jest nieco innym preparatem, bo to jest analog gonadoliberyny. Również podaje się go w dowolnym momencie cyklu, jeśli istnieje możliwość zajścia w ciążę podczas niezabezpieczonego stosunku seksualnego.

Zmiana dotyczy jednak tylko antykoncepcji awaryjnej preparatem „ellaOne". Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników już wcześniej uznało, że oba dostępne na rynku rodzaje preparatów antykoncepcji awaryjnej powinny być dostępne bez recepty. W przypadku leków zawierających lewonorgetrel okres podawania wynosi od zera do 72 godzin od momentu stosunku. W przypadku preparatów z octanem ulipristalu ten okres jest dłuższy, bo wynosi do 120 godzin, czyli pięć dni od stosunku. Jak zauważają eksperci, antykoncepcja awaryjna zawierająca lewonogestrel (1,5mg) jest dostępna we wszystkich państwach Europy, a preparaty zawierające octan uliprystalu dostępne są w każdym kraju europejskim za wyjątkiem: Uzbekistanu, Gruzji, Azerbejdżanu, Republiki Północnej Macedonii, Rosji.

W przeprowadzonej analizie obu dostępnych antykoncepcji, ginekolodzy i położnicy, zauważają różnice w zakresie: efektów niepożądanych, okresie stosowania po stosunku i zaleceniach dotyczących karmienia piersią. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników stoi na stanowisku, że preparaty antykoncepcji awaryjnej (zarówno lewonorgestrel w dawce 1,5mg, jak i octan uliprystalu w dawce 30mg) powinny być dostępne bez recepty.  


Aptekarze i farmaceuci: Rozporządzenie wadliwe prawnie

Jeszcze przed ukazaniem się projektu rozporządzenia poprosiliśmy o opinię Naczelną Izbę Lekarską. W stanowisku przekazanym Salon24 Rzecznik NIL napisał, że „właściwym adresatem tych pytań jest MZ i NIA, my nie będziemy tego komentować. Naszym zdaniem proponowane rozwiązanie jest wadliwe prawnie, tworzone jest złe prawo, które można podważyć.”

O komentarz poprosiliśmy również Naczelną Izbę Aptekarską, która w piśmie przekazanym Salon24 zapewniła, że „farmaceuci są przygotowani do rozmów z pacjentkami, często trudnych i obarczonych dużą odpowiedzialnością wyjaśniając, że to specjaliści, gruntownie przygotowani do bezpośredniego kontaktu z pacjentami. To wynika nie tylko ze studiów, ale przede wszystkim z codziennej praktyki zawodowej. Zespół specjalistów z NIA pracuje nad kwestionariuszem, który nie tylko ułatwi rozmowę z pacjentką, ale ustandaryzuje komunikację dla wszystkich chętnych do wzięcia udziału w pilotażu farmaceutów. W kwestii tego, na jakiej podstawie farmaceuta może odmówić wydania recepty, jeśli pacjentka nie będzie chciała jej zażyć w obecności farmaceuty otrzymaliśmy wyjaśnienie, że „wytyczne z których wynika taki zapis i zostały opublikowane w ostatnich dniach nie powstały we współpracy z NIA. Naczelna Izba Aptekarska stanowczo odcina się od poglądu jakoby pacjentka miała przyjąć w/w tabletkę w obecności farmaceuty. To nieakceptowalne”.

Na nasze pytanie, gdzie "technicznie" w aptece będzie odbywała taka rozmowa, czy w ogóle możliwa jest rozmowa na zapleczu z osobą niepełnoletnią, bo chyba w sali ekspedycyjnej nie uda się zachować intymności, nie każda apteka ma pokój opieki farmaceutycznej otrzymaliśmy informację, że „do pilotażu mogą przystąpić chętne apteki. Ale muszą spełniać wymogi lokalowe takie jak między innymi posiadanie osobnego pomieszczenia, w którym odbędzie się rozmowa – z pełnym poszanowaniem intymności pacjentki. Kwestia osób niepełnoletnich, zostanie jeszcze uszczegółowiona”. I wreszcie w kwestii tego, dlaczego zdaniem Naczelnej Izby Aptekarskiej wybrano tylko jedną tabletkę do antykoncepcji awaryjnej pomimo „Stanowisko Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące stosowania antykoncepcji awaryjnej zawierającej lewonorgestrel lub octan uliprystal" o tym, że mogą być zażywane również inne tabletki odesłano nas do Ministerstwa Zdrowia. Pomimo tego, że kilkakrotnie prosiliśmy Ministerstwo Zdrowia o odpowiedź na pytania nie otrzymaliśmy jej. 


Program pilotażowy do 2026

Program pilotażowy obejmie wywiad, w którym nastąpi ustalenie zasadności wydania produktu leczniczego będącego środkiem antykoncepcji awaryjnej zawierającego w swoim składzie octan uliprystalu, zwanego dalej „produktem leczniczym”, przekazanie pacjentowi informacji na temat stosowania i działania produktu leczniczego - w przypadku gdy zamiarem pacjenta jest uzyskanie produktu leczniczego, a także omówienie zasad wykonywania badań służących samokontroli i interpretacji wyników badań uzyskiwanych za pomocą wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro pozwalających na rozpoznanie ciąży. Odbędzie się również omówienie zasad wykonywania badań służących samokontroli i interpretacji wyników badań uzyskiwanych za pomocą wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro służących do rozpoznawania chorób układu urogenitalnego u kobiet i mężczyzn, omówienie zasad farmakoterapii w okresie ciąży albo połogu i przekazanie pacjentowi informacji na temat zasadności objęcia leczeniem w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej lub leczenia szpitalnego, w zależności od rozpoznanego problemu zdrowotnego.

Potem powinno nastąpić wystawienie recepty farmaceutycznej na podstawie aktualnej wiedzy medycznej, w tym charakterystyki produktu leczniczego oraz danych z wywiadu - jeżeli jest to uzasadnione stanem zagrożenia zdrowia reprodukcyjnego pacjenta, w tym polegającego na ryzyku wystąpienia nieplanowanej ciąży. Stawka za wykonanie jednej czynności podlegającej rozliczeniu wyniesie 50 zł.

Do programu pilotażowego będą mogły dołączyć praktycznie wszystkie apteki, które wykażą taką chęć i podpiszą umowę z NFZ. Do przeprowadzenia usługi farmaceutycznej w ramach programu pilotażowego uprawnieni będą farmaceuci, którzy posiadają minimalnie 1 rok doświadczenia w pracy zawodowej. 

Fot. EllaOne

Tomasz Wypych


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości