Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Piter1 Piter1
498
BLOG

Bronisław - polski Jaś Fasola?

Piter1 Piter1 Polityka Obserwuj notkę 11

Wiele przez wielu już o tym co reprezentuje sobą Najjaśniejszy Bredzisław napisano. Ze śpi na uroczystościach, zabiera kieliszki gościom, siada pierwszy przy kobietach, robi błędy ortograficzne, myli nazwy, nazwiska i pojęcia, bredzi o bigosie w Białym Domu, swoimi przemówieniami powoduje ataki apatii u słuchaczy i widzów, jasnością i trafnością swoich przemyślenio-wynurzeń pobudza rzesze ludzi do intensywnego myślenia typu "o co mu chodzi?" etc., etc. Ostatnio popisał się zdumieniem, że są inni kandydaci (tzn. czeladnicy) w wyborach i on z tego powodu nie będzie robił z siebie małpy.

Ostatnie występy Pana Prezydenta w parlamencie japońskim nasunęły mi jakże przewrotną myśl, że to wszystko jest po prostu zaplanowane. Tak, tak - zaplanowane!

Błyskotliwy sztab wyborczo-doradczy (Tyszkiewicz - ach ten intelekt, dynamika i charyzma) pod pozorem poważnej, merytorycznej, jedynie światłej, konsekwentnej wizji Prezydenta przemyca niespotrzeżenie docelową wersję kampanii Bredzisława. I ta kampania powali kontrkandydatów i Naród na kolana, dając w efekcie 90% poparcia (i to w pierwszej turze).

O co więc chodzi? Chodzi o to, że mimo medialno-propagandowych akcji o powszechnym dobrobycie, mocarstwowości, sile gospodarki, armii, najwyższym w historii odsetku młodych z wyższym wykształceniem, jeszcze lepszym dobrobycie, większej mocarstwowości, większej sile gospodarki itd., itp. ..., ludzie są coraz bardziej wkurzeni i wręcz zaczynają przecierać oczy i przyglądać się rzeczywistości. A jeszcze w dodatku ten bezczelny Duda, nie mający za grosz szczunku dla starszych, zasłużonych i doświadczonych, mamiący ludzi balonikami, plagiatami i przemówieniami bez kartki.

Jedyną metodą w tej sytuacji jest ROZWESELIĆ Naród. Jeżeli będzie dobrze rozweselony, to zapomni o szarzyźnie i trudach codzienności, rozmarzy się o wesołej i szczęśliwej przyszłości, w której wszyscy będą rozbawieni, uśmiechnięci i co za tym idzie przyjaźni dla otoczenia.

Sztab rozważał różne wzorce osobowościowe do wykorzystania i nie było to wbrew pozorom łatwe.

Odpadli:

- Luis de Funes (rozśmiesza owszem, ale jest za dynamiczny i momentami wzbudza strach)

- Bogumił Kobiela (zbyt inteligencki dowcip, poza tym nieudacznik i pechowiec)

- Benny Hill (angielski humor trudny momentami do zrozumienia nawet dla Prezydenta)

- Cezary Pazura (za młody i zbyt inteligentny dowcip)

- oraz  z różnych innych przyczyn Kobuszewski, Kociniaki, Pokora, Różowa Pantera, Allo Allo, Monthy Pyton, porucznik Frank Drebin, bracia Marx, Charlie Chaplin i wielu innych.

I w końcu bingo - JAS FASOLA!!! Humor niewyszukany, wręcz debilny, głupie miny, chrapanie, puszczanie bąków, wywracanie oczami i totalny bełkot. A jednak ludzie oglądają gremialnie i gremialnie się śmieją zapominając o rzeczywistości. Do tego poziom ekspresji fizycznej i werbalnej idealnie pasujący do naszego Najjaśniejszego.

I machina poszła w ruch już dawno. Te wszystkie poprzednie wpadki Bredzisława były po prostu swego rodzaju testem na efektywność projektu ROZWESELIĆ. Analiza potwierdziła trafność kierunku - sondaże CBOS konsekwentnie idą w górę na korzyść Żyrandola.

Teraz nastąpiło przyśpieszenie, bo czas ucieka. Akcja nabiera tempa vide wizyta w Japonii.

Czekają nas coraz weselsze występy. Niedługo Bredzio zacznie jeździć rozklekotanym Polonezem (ale utrze nosa Dudzie), przebierze się za żonę  a ona za niego, na Wielkanoc podzieli się opłatkiem, 1 maja wygłosi przemówienie o Konstytucji 3 Maja i na koniec kampanii wjedzie do swojego pałacu na koniu siedząc tyłem do końskiego łba (ale co dwa łby, to nie jeden).

I może dostać 95% przy aplauzie wiwatującego, roześmianego, szczęśliwego i zjednoczonego humorem elektoratu.

Wszystko to może wydać się groteskowe, ale uważajmy, bo to chyba rzeczywiście  jedyna metoda na sukces Bredzisława, a okoliczności przyrody wskazyją na konsekwentną realizację pomysłu. Przyznaję, że nietuzinkowego.

 

Piter1
O mnie Piter1

Polityka zawsze mnie interesowała obok normalnych życiowych spraw. Oczywiście muzyka i różne sporty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka