...którą, ku memu zdumieniu, wygrał najbardziej lajtowy Napieralski. Doskonale wpisał się w ton debaty. Co prawda merytorycznie jest to absolutne dno, ale pełne frazesów wypowiedzi, przekazane gładko i z przyklejonym uśmiechem na pewno dobrze sie sprzedały. Pamiętając, że walczy on nie o prezydenturę ale o wynik w granicach 10%, to w mojej ocenie cel w debacie osiągnął. Czyim kosztem? Komorowskiego.
Drugie miejsce ex equo Kaczyński i Pawlak. Lider ludowców, miał kilka bardzo merytorycznych wypowiedzi w swoim sztywnym stylu. Ciekawych i skierowanych do swoich wyborców. Ma szansę utrzymać stan posiadania i być może przetrwa dzięki politycznemu instynktowi, którego odmówić mu nie wolno. Widać, że PO i Komorowski próbują zmarginalizować PSL pomijając go i może ich to drogo kosztować. Szczególnie w długim terminie, wyeliminowanie PSL z politycznego życia jest na rękę PiS.
Kaczyński równie merytorycznie ale niestety komunikaty choć składne, sa zbyt długie, akademickie. Wymagają skupienia, o które trudno u telewidza. Potrzeba zwiezłych haseł i chwytliwych sloganów podsumowujących te wypowiedzi. Punkty za Wilczka - to mocny strzał w Komorowskiego i próba przejęcia korwinistów. Celnie.
Przez Komorowskiego Tusk zapewne zupelnie wyłysieje. Udany chwyt z suspensem, stawiający go w centrum uwagi, zmarnował już na wstępie agresywną wypowiedzią. Właściwie zaatakował wszyskich obecnych (oprócz zignorowanego Pawlaka), poczynając od dziennikarzy czym ustawił się w charakterze pretensonalnego pieniacza.
Cały czas podtrzymuje swój bufoniasty styl wypowiedzi i kontynuuje serię gaf.
Kierowanie personalnych ataków do ignorującego go Kaczyńskiego w tej formule debaty wyglądało żałośnie. Błędem Napieralskiego były próby odszczekiwania się na takie zaczepki, ale nie naruszyło to lekkości przekazu - młody jest wybaczą mu to.
Podsumowując. w tak lajtowej debacie agresywny, pretensjonalny styl Komorowskiego był odebrany fatalnie. Przeciętnie wypadli ci merytoryczni a najlepiej młoda kopia Kwaśniewskiego - choć Napieralski to jeszcze kategoria piórkowa.
